Od 1 do 3 grudnia w Krakowie obchodziliśmy święto jazzu. Stało sie to za sprawą Międzynarodowego Konkursu Młodych Zespołów Jazz Juniors, który w tym roku miał swoją 35. edycję. Teraz czas na podsumowania.

Jazz Juniors należy do jednych z najstarszych festiwali jazzowych w Polsce, dzięki któremu najzdolniejsi młodzi muzycy jazzowi mogą zaprezentować się szerszej publiczności. Festiwal stwarza doskonałe warunki konfrontacji uznanych już artystów z tymi, którzy dopiero debiutują na muzycznej scenie. Mimo nazwy, która wskazuje na Juniorów, to immanentą cechą festiwalu jest jego wielopokoleniowość. Po raz kolejny przysłuchiwałem się młodym i zdolnym zespołom i muszę przyznać, że poziom Jazz Juniors z roku na rok jest coraz wyższy. Tegoroczną edycję festiwalu JazzSoul.pl objął swoim patronatem. Zarówno jury w składzie: Rusty Jones, Zbigniew Wegehaupt, Marcin Ślusarczyk i Paweł Kaczmarczyk, jak i redakcja JazzSoul.pl poziom startujących w konkursie oceniają na bardzo wysoki i wyrównany. Jak się okazało o wygranej decydowały ‘dzięsiąte, części głosów’. Stąd też wątpliwości/kontrowersje co do przyznania III i II nagrody, bowiem w pełni uzasadniona byłaby rotacja między tymi pozycjami na podium.

Decyzją jury 35. edycję zwycieżyli:
I Miejsce: PeGaPoFo (Kraków)
II Miejsce: Piasecki/Rak/Wendt Trio (Wrocław)
III Miejsce: High Definition (Kraków)

Ponadto Jury wyróżniło indywidualnych artystów: Andrzej Konieczny, Michał Sobierajski, Sebastian Zawadzki, Damian Kostka.

Było łamanie stylów, otwarcie na różne odcienie jazzu, trochę awangardy i innowacji. Festiwal niewątpliwie ubogacały występy docenionych już na rynku muzycznym artystów, mowa o: Oleś Brothers & Kenny Werner Trio, Wojciech Mazolewski Quintet, Janusz Muniak & friends. Festiwal zwieńczył koncert Rosario Giuliani Quartet– określanego mianem objawienia europejskiej muzyki jazzowej. Rosario Giuliani zaprezentował własny, świeży język muzyczny i popisał się nonszalanckimi frazowaniami.

Podsumowując Jazz Juniors był ucztą dla ducha i ucha!