„Besame mucho” to pierwsza zapowiedź planowanego na jesień, nowego albumu artysty. Marcin Masecki zapowiada sequel znakomicie przyjętej przez prasę i słuchaczy płyty „Boleros y mas” z 2023 roku – czyli dalszy ciąg opowieści o muzyce Ameryki Południowej w nadwiślańskiej optyce.
Tym razem – zarówno na płycie, jak i w ramach koncertów – pianista będzie prezentował publiczności południowoamerykańskie brzmienia z pomocą 8 osobowego bigbandu. W nowej odsłonie skład poszerzony został m.in. o 6 instrumentów dętych.
Marcin Masecki:
„Besame mucho” to jedna z najbardziej popularnych piosenek hiszpańskojęzycznych w historii. Przetłumaczono ją na 20 języków. Śpiewali ją wszyscy, od Franka Sinatry po Beatelsów. Napisała ją 16-letnia Consuelo Velasquez w 1932 w Meksyku. W rytmie Bolera. Tekst jest wagi ciężkiej – „całuj mnie mocno, całuj mnie jakby to był ostatni raz, całuj mnie, całuj mnie gdyż boję się że Cię stracę” – a, jeśli wierzyć autorce, napisała go dziewczyna, która o całowaniu tylko słyszała. Consuelo miała długą i barwną karierę. Skomponowała setki utworów, w tym wiele ścieżek filmowych. Była też wspaniałą pianistką i aktorką. Ale dziś głównie pamiętamy jej pierwszy hit. Był po prostu zbyt dobry. Albo zbyt wiele osób chciało śpiewać o całowaniu w lęku przed stratą.
Marcin Masecki to pianista, kompozytor, aranżer, dyrygent, kurator, pedagog. Jego działalność obejmuje szerokie spektrum stylistyczne, a wirtuozowskie łączenie gatunków oraz łamanie granic między sztuką wysoką a rozrywkową to znaki rozpoznawcze. Regularnie koncertuje z repertuarem jazzowym i klasycznym. Jest stałym kuratorem warszawskiego życia muzycznego. Masecki pisze również do filmu oraz do teatru. Jest laureatem Orła za muzykę do filmu „Powrót do tamtych dni” Konrada Aksynowicza. Był aranżerem, kompozytorem i konsultantem muzycznym przy filmie „Zimna Wojna” Pawła Pawlikowskiego. Stworzył też ścieżki dźwiękowe do filmów „O zwierzętach i ludziach” Łukasza Czajki, „Fuck For Forrest” Michała Marczaka, oraz „Obce Niebo” Dariusza Gajewskiego.