Julius Rodriguez, który przeniósł się z rodzinnego Nowego Jorku do Los Angeles w 2022 roku, stworzył „Evergreen” będąc już w LA, wraz z producentem Timem Andersonem (Solange, Halsey, Billie Eilish). „Evergreen” składa się z nowych oryginalnych kompozycji Rodrigueza oraz coveru Dijon „Many Times”. Na albumie znalazły się również utwory Keyona Harrolda, Nate’a Mercereau i Georgii Anne Muldrow. Premiera wydawnictwa planowana jest na 14 czerwca.
Julius Rodriguez mówi:
– Ten album jest dla mnie ucieleśnieniem znaczenia słowa „evergreen”. Przedstawiając różne światy poprzez każdy utwór, nadal staram się być w pełni szczery w mojej ekspresji. Mam nadzieję, że w ten sposób będę kontynuować znaczenie priorytetowego traktowania samej muzyki, zamiast pozwalać gatunkowi lub etykiecie tworzyć z góry przyjęte skojarzenia z muzyką. Gatunek to ja.
Dynamiczny utwór „Mission Statement”, rozpoczynający „Evergreen”, przedstawia dźwięki klaszczących dłoni wprawiających utwór w ruch, podczas gdy zapętlony riff płynie wokół zgrabnej linii basu. Brzmienie talerzy wplata się w tony fortepianu, a dopełnieniem tego muzycznego krajobrazu jest solo saksofonu.
– Nie staram się być po prostu muzykiem jazzowym – mówi Julius o singlu. – Moją wizją było stworzenie innego brzmienia, które jest unikalne dla mnie samego. Moją misją jest wyrwanie się z tego, co ludzie znają i oczekują ode mnie i po prostu robienie tego, co lubię.
Julius Rodriguez to artysta, który przekracza granice między gatunkami i stylami. Jego solowy debiut dla Verve, „Let Sound Tell All”, został okrzyknięty przez NPR „projektem tak dynamicznym, że nawet parasol jazzu nie był w stanie pomieścić jego esencji”. Doskonalił się od dzieciństwa w Nowym Jorku, gdzie w wieku zaledwie jedenastu lat wziął udział w swoim pierwszym nocnym jam session. Stał się bardzo rozchwytywanym muzykiem – grającym czy to na fortepianie, perkusji, syntezatorach czy basie. W wieku zaledwie 25 lat Rodriguez koncertował na całym świecie, w tym na kultowym North Sea Jazz Festival i Newport Jazz Festival.