Sporo wody przepłynęło pod mostem od czasu wydania ostatniej płyty grupy Błoto. Niestety, w polskich rzekach nie tylko woda płynąca, ale także wszelkiego rodzaju ścieki niewiadomego pochodzenia zniszczyły stan tych niegdyś tętniących życiem zbiorników wodnych; doprowadziło to w końcu do prawdziwej katastrofy na rzece Odrze, która przecież otacza cały Wrocław, kolebkę zespołu. Nadszedł czas na zdecydowaną reakcję. Błoto powraca z siedmiocalowym winylem i pierwszymi od ponad dwóch lat singlami – „Szlam” i „Ścieki”.

Zmiany klimatyczne doprowadziły już do trwałej suszy hydrologicznej, co odbiło się echem na wydawnictwie “Erozje”. Dziś aż 91,5 proc. rzek Polski jest w bardzo złym stanie. Rzekom zagraża nie tylko susza, ale także nadmierne zasolenie. Właśnie do takiej katastrofy doszło nad Odrą. Skutkowało to 360 tonami martwych ryb i śmiercią rzeki na prawie 500 km, a przyczyną była krótkowzroczna działalność człowieka, której można było uniknąć. Mimo to podjęto decyzję o przekształceniu rzeki w szambo.

Dwa lata przerwy to stanowczo za długo. Przez ten czas rzeczywistość nie odpuściła ani na chwilę, dostarczając nowych inspiracji. Szlam (ang. muł) to osad powstający w korycie rzeki, a czasem także na jej brzegach. Polskie słowo wywodzi się z języka niemieckiego (Schlamm), co oznacza bagno – lub błoto. Szlam jest zatem lepkim i niepokojącym wyrzutem sumienia, który spoczywa gdzieś na dnie ludzkiej świadomości.

W utworach „Szlam” i „Ścieki” usłyszycie nie tylko nawiązania do albumu “Erozje”, ale także do “Kwasów i Zasady”, bo to także metafora wszystkiego, co wylewa się z mediów, smartfonów, a potem wpływa do głowy. Ciągłe kłótnie, konflikty i brudne zabawy w kampaniach politycznych, skandale, na które już jesteśmy odrętwieni. Do tego dochodzi mowa nienawiści, niskiej jakości, ogłupiające treści influencerów, co skutkuje stale malejącym kapitałem kulturowym społeczeństwa, które rodzi konformistów, indywidualistycznie myślących egoistów i bezmyślnych konsumentów. Z takiego stanu rzeczy rodzi się społeczeństwo egoistów, niezdolnych do krytycznej refleksji, kwestionujących i buntujących się przeciwko rzeczywistości.

Brzmienie i gatunki, którymi posługuje się zespół, jak zwykle są trudne do zaszufladkowania. Te dwie muzyczne miniatury zawierają w sobie mnóstwo niespokojnych i neurotycznych dźwięków, a także syntezatorowych trzasków wywołujących takie emocje jak strach, złość, smutek i poczucie winy. Kwartet w składzie Wuja HZG, Olaf Saxx, Cancer G i Latarnik zdołał wydestylować ten stan psychiczny, zamykając go w odcieniach breakbeatu („Szlam”) i szeroko pojętej muzyki house („Ścieki”).

7-calowy winyl ukaże się 22 grudnia 2023 nakładem Astigmatic Records. Limitowana edycja winylowego singla, limitowana do 600 egzemplarzy, będzie dostępna w przedsprzedaży od 1 grudnia 2023 na Bandcamp. Miksowaniem i masteringiem zajął się: za odjechaną okładką stoi Niezawodny Kwazar, a za odjechaną okładką stoi Niebieski Robi Kreski, a w tym samym czasie w sprzedaży pojawi się długo oczekiwana represja debiutanckiej płyty Błoto pt. „Erozje”.