Melody Gardot zaprezentowała teledysk do piosenki „Á La Tour Eiffel” zaczerpniętej z jej szóstego studyjnego albumu „Entre Eux Deux”, który ukazał się 20 maja nakładem Decca Records. Na albumie Gardot łączy siły z urodzonym we Francji kompozytorem i pianistą Philippem Powellem (synem Badena Powella), aby stworzyć swój pierwszy studyjny album w duecie.

Podnoszący na duchu nowy teledysk do „A La Tour Eiffel” (wyprodukowany przez Partizana i wyreżyserowany przez Gaëlle i Melody Gardot) pokazuje Powella przy pianinie przed błyszczącą Wieżą Eiffla oraz Gardot, przechadzającą się po francuskiej stolicy.


Rzucając sobie wyzwanie tworzenia na czas, tych dwoje artystów spotkało się na okres dwóch tygodni na sesje albumowe „Entre Eux Deux”, pisząc przez wszystkie godziny dnia, dzieląc się melodiami, motywami i tekstami. Chociaż głównym celem były oryginalne piosenki, oddawanie hołdu wielkim muzykom było również częścią zadania. Wracając do spuścizny ojca Powella (brazylijskiego kompozytora / gitarzysty Badena Powella), oboje niosą francusko-brazylijską pochodnię, która została zapalona tak wiele lat temu między słynnymi artystami Pierre Barouh, Vinicius de Moraes i Baden Powell.

Gardot wyjaśnia:

„Gdybym miała podsumować płytę w kilku słowach, powiedziałbym, że ta płyta to taniec między dwojgiem ludzi, którzy kochają i cenią to samo: głęboką poezję i solidne melodie. Tytuł „Entre Eux Deux” (w wolnym tłumaczeniu „Między nami dwoje”) jest prawdziwy; to zajrzenie do świata dwóch artystów, którzy naprawdę się nawzajem kopią… mamy nadzieję, że Ty też to poznasz”.

Philippe Powell dodaje:

„Ta płyta jest najwspanialszym prezentem, o jakim może marzyć pianista-kompozytor. Pisanie i występy w duecie z jedną z wielkich artystek naszych czasów to najwspanialsze muzyczne doświadczenie. Jestem głęboko wdzięczny Melody za jej miłość, zaufanie, przewodnictwo, za wydobycie ze mnie tego, co we mnie najlepsze, za niestrudzone wysiłki i niezliczone godziny ciężkiej pracy nad stworzeniem tej pięknej płyty”.

Entre Eux Deux” to nienagannie wykonana kolekcja piosenek, które rzucają światło na oboje artystów jako kompozytorów i wykonawców. Miękki wokal Gardot, doskonała technika fortepianowa Powella i pozornie telepatyczne połączenie dwóch charakterystycznych muzycznych głosów sprawiają, że ta płyta wydaje się natychmiastowym klasykiem.