„Bedford School” to pierwsza anglojęzyczna płyta Grzegorza Turnaua. Złożyły się na nią utwory, które towarzyszyły mu od dzieciństwa i które w dużej mierze ukształtowały go jako piosenkarza. Niedoszły absolwent muzycznej podstawówki rok szkolny 1980/81 spędził w angielskiej Bedford School, gdzie ponownie polubił fortepian, starając się dobrać ze słuchu właściwe akordy do ulubionych piosenek Lennona i McCartney’a.

„Niektóre z nich są starsze ode mnie, inne – poza kilkoma wyjątkami – pochodzą z lat 70. i 80. A przecież te błyskotliwe utwory mogłyby równie dobrze powstać dopiero wczoraj – nie ma w nich niczego, co można by uznać za przebrzmiałe” – mówi Grzegorz Turnau. „Jest też ten album oczywistym wyrazem podziwu dla wszystkich moich IDOLI, a także osobistą pamiątką dla tych, którzy podzielali (i wciąż dzielą) moje fascynacje i którzy bywali świadkami moich późnonocnych rejsów po śpiewnikach, nierzadko nucąc ze mną”.

www.youtu.be/XRtGWf51z10

Charakter albumu określa taka właśnie niezobowiązująca, domowa atmosfera: od kameralnych piosenek z towarzyszeniem samego pianina, poprzez nasycone irlandzkim brzmieniem utwory nagrane z zespołem Shannon i jego charyzmatyczną wokalistką Marią Rumińską, aż po mocniejsze akcenty z udziałem stałych współpracowników Grzegorza (Cezary Konrad, Jacek Królik, Robert Kubiszyn, Robert Majewski oraz Leszek Szczerba). Natomiast całość brzmienia album zawdzięcza Leszkowi Kamińskiemu.

Premiera albumu planowana jest na 9 listopada.

Na płycie, poza autorską piosenką tytułową, odnaleźć można nowe, „turnauowskie” aranżacje utworów znanych z repertuaru takich artystów jak The Beatles, Paul McCartney, Billy Joel, Donald Fagen, Sting czy Queen.