Niecały rok po wydaniu nagrodzonego Fryderykiem albumu „Wracając”, Paulina Przybysz wraz z producentami Wuja HZG i Atutowym, powraca z zapowiedzią EPki „Space EP2024″, kontynuując tym samym przekaz wrażliwy na aktualne wydarzenia społeczno-cywilizacyjne i kulturowe. Po singlu “Morale”, dostajemy “Dragon Hustler”.

Dragon Gangsta oswaja rodzący się bunt. Jestem mistrzynią uśmiechu do złej gry, a jednocześnie nie ma we mnie zgody na tak wiele rzeczy… Każdy z nas ma swojego wewnętrznego, wściekłego smoka powstałego z gniewu, strachu i złości, na którym regularnie trzeba latać, ale też nauczyć się go tulić, kiedy zieje ogniem, bo inaczej wypali nas od środka. Trzymany w zamknięciu powoduje urazy, wywołuje choroby i miota się w nas w nieprzyjemny sposób. On nie mieszka w głowie, on zamieszkuje głębokie trzewia, trzeba z nim tańczyć!


„Space EP2024″ zrodziło się z potrzeby stworzenia przestrzeni dla SŁÓW, będących lustrem naszych wewnętrznych rozważań, o których boimy się mówić wprost, a nawet myśleć. Przybysz wyciąga je z ukrycia i kieruje reflektor na tematy, których łatwiej nam nie poruszać, albo których nie jesteśmy nawet świadomi.

“To apetyt na świadome ruchy, przytomność, egzystowanie i czucie, w świecie pełnym patentów na znieczulenie i przymykania oczu na prawdę. Piosenkę ‘Space’ napisałam po obejrzeniu wywiadu z człowiekiem z NASA o tym, jak zachowują się łzy załogi promu kosmicznego. Beat do ‘Bigger Picture’ Wuja HZG puścił mi na zasadzie: ‘ostatnio zrobiłem coś takiego’, a ja wiedziałam, że muszę go zabrać do domu, bo czułam w nim rodzaj powagi przekazu, silną energię, która może posłużyć do uwolnienia jakiegoś bólu”, opowiada Paulina. „Pracę z Atututowym wspominam jako super spontaniczny i odważny akt pierwszego spotkania, z którego od razu zrodził się numer ‘Astro'” – mówi Paulina.