Mniej więcej co 20 lat pewne nurty muzyczne zataczają koło. Młodzi muzycy inspirują się gatunkami z sprzed dwóch dekad, przepuszczając je przez swoją współczesną wrażliwość. Legendarna płyta J Dilla “Donuts “ukazała się w 2006 roku i z miejsca stała się punktem wyjściowym dla twórczości muzyków z całego świata, dając tym samym podwaliny zwłaszcza pod scenę beatową w Los Angeles. Całe młode pokolenie muzyków wychowane na nowym, instrumentalnym i abstrakcyjnym hip hopie wprowadziło jazz w nową erę. Teraz czterech improwizujących muzyków z Londynu tworzących Uniri poszło o krok dalej porzucając ideę jazzowego zespołu oraz “bedroom producingu” na rzecz komponowania kolektywnego, kreując nowe spojrzenie na nowo-beatową estetykę, ujmując ją w powieść drogi w nieokreślonym czasie i przestrzeni.

Uniri oznacza “one unified dream”, czyli “jedno wspólne marzenie” i jest głównym motorem napędowym projektu autorstwa Chiminyo (Cykada, Maisha), założyciela i głównodowodzącego zespołu. Projekt zmaterializował się w jego prywatnym studiu, gdzie zaprosił zaprzyjaźnionych jazzowych muzyków Amane Tsuganami (Jorja Smith, Maisha), Al Macsweena (Nubya Garcia, Gary Bartz, Kefaya) i Luke’a Wyntera (Nubiyan Twist, Golden Mean) do spontanicznego kolektywnego komponowania. Stąd, mimo że jest to pierwsza płyta zespołu, ciężko nazwać muzyków debiutantami. Efektem wspólnej pracy Uniri jest psychodeliczna, rytmiczna, pełna kosmicznych i ciepłych syntezatorów płyta “Infinite Reflections”, która zgrabnie balansuje pomiędzy hip hopowym beatem a jazzową kompozycją. To muzyka, która zyskuje jeszcze więcej podczas grania na żywo, jednak równie dobrze odnajduje się w DJ setach na klubowym parkiecie.


UK Jazz na stałe wpisał się krajobraz Londynu, ale także całej Europy i Stanów Zjednoczonych. Dziś muzycy, którzy tworzą nową falę jazzową, czerpią z coraz większej ilości gatunków, ograniczając solowe improwizacje na rzecz bardziej świadomego komponowania i coraz częściej czerpiąc z wpływów sceny beatowej. Wśród takich składów można wymienić brytyjskie NOK Cultural Ensemble, polskie Błoto, belgijskie ECHT! czy holenderskie Comité Hypnotisé. Uniri wpisuje się w ten wczesny, ale już międzynarodowy trend, tworząc zupełnie świeżą estetykę, w której odbijają się echa takich artystów jak Flying Lotus, Samiyam, Dorian Concept, Ras G czy Nosaj Things zorientowanych wokół kalifornijskiej sceny beatowej. 

Tytuł “Infinite Reflections” odnosi się do zjawiska które można zaobserwować na pełnym morzu, bądź podczas lotów międzykontynentalnych, kiedy patrząc na horyzont zaciera się granica między oceanem a niebem, tworząc nieskończoną paletę odcieni błękitu. Ta inspiracja była głównym zapalnikiem do opowiedzenia ulatującej muzycznej historii, balansującej pomiędzy morską wyprawą a podróżą astralną, gdzie cel podróży nie jest znany. 

Album ukazał się nakładem Astigmatic Records w digitalu, CD i LP (w wersji podstawowej oraz limitowanej). Wydawnictwo możecie zakupić, m.in. tutaj.