Kiedy Cykady pojawiają się w okolicy powodują ogromny zgiełk. Ciężko jest uciec od charakterystycznego hałasu, dochodzącego nawet do 120 decybeli. Hipnotyczny, transowy dźwięk znika wraz z insektami. Po wybuchowym debiucie, robienie zgiełku wokół muzyków z Londynu zakończyło się wraz turbulencjami na świecie i również w ich obozie nastała cisza… Na całe szczęście tylko pozornie ponieważ kolejny cykl zaczął się pod ziemią – w zaciszu studia. To właśnie tam Cykady dojrzewały czekając na metamorfozę.
Rok 2019 był dla Cykady bardzo udany – świetnie przyjęta debiutancka płyta, koncerty na wielu festiwalach w Wielkiej Brytanii oraz w Europie takich jak Glastonbury, Wilderness, London Jazz Festival, BAM Festival, La Defense czy Love Supreme Festival. Oprócz tego ciągłe komponowanie i przygotowania do nagrania drugiej płyty. Gdy muzycy wchodzili do studia, pandemia koronawirusa szalała już na całym globie. Było wiadomo, że świat już nigdy nie będzie taki sam. Wraz z wzrastającymi ograniczeniami Cykada zeszła do podziemia, czekając na odpowiedni moment by ponownie wyjść na powierzchnię. Niestety zachodzące, wyczekiwane przemiany były coraz to gorsze – Brexit i jego gospodarczo-społeczne konsekwencje, ogólnoświatowa dezinformacja, nabierająca rozpędu katastrofa klimatyczna, czy rosyjska agresja na Ukrainę. Rozpadający się stary porządek świata był idealnym momentem na metamorfozę. Teraz Cykada wychodzi ponownie na światło dzienne. Dojrzalsza i niosąca przesłanie ze swoim długo oczekiwanym, drugim albumem „Metamorphosis”.
Koncept tytułowej metamorfozy jest wielowymiarowy. Odnosi się zarówno do przemian zachodzących w społeczeństwie pod naciskiem kolejnych kryzysów, zmian klimatycznych na naszej planecie, dzielnie broniącej się przed ludzką głupotą i chciwością. Jest to również przemiana członków zespołu, którzy przez ten ciężki okres dojrzeli mentalnie i muzycznie. Wszystko to stało się fundamentem do tego by odważnie podjąć próbę zmian.
Przemiana jest również widoczna w warstwie muzycznej Cykady. Już ich debiutancki album ciężko było ubrać w ramy gatunkowe, gdzie repertuar balansował pomiędzy jazzem, elektroniką i elementami muzyki świata. Na drugim albumie ten eklektyczny styl ewoluował do mariażu indie, psychodelicznego space rocka oraz jazzu z elementami muzyki basowej. Zespół urósł do septetu za sprawą saksofonisty Rob Milne’a, poszerzając tym samym sekcję dętą do 3 instrumentów i potęgując jej wydźwięk. Ale najważniejszą zmianą jaka zachodzi w stosunku do pierwszej płyty jest przede wszystkim śpiew lidera Cykady Jamie’go Benziesa w singlowych “So Divided” i “The Crack in the Bricks”. Oba utwory niosą ważne przesłanie, pokazując nam, że zmiany na świecie już zachodzą i tylko od nas zależy czy ta przemiana pójdzie w dobrą stronę. Ten niecodzinny miks gatunków wraz z ważnym przesłaniem wyzwala potężna energię, którą muzycy chcą zainfekować każdego słuchacza.
Druga płyta Cykady pod tytułem „Metamorphosis” ukazała się nakładem Astigmatic Records w digitalu, CD i LP w podstawowej oraz limitowanej edycji. Premiera krążka odbyła się 24 listopada 2023 roku. Album możecie zakupić, m.in. na platformie Bandcamp.