Dziewięć lat temu w Poznaniu, polscy fani Alicii Keys mieli okazję po raz pierwszy spotkać się z artystką po jej koncercie. Jest to stała grupa, która towarzyszy Alicii w jej muzycznej karierze od momentu wydania debiutanckiego singla “Fallin'”.

W tym roku sytuacja była dość niepewna aż do samego końca koncertu w Krakowie. Czekali na zaproszenie po wstępnym kontakcie osoby z teamu Alicii. Okazało się, że kilka minut po zakończeniu tego 2-godzinnego show czeka na nich już osoba, która wręczyła im wejściówki na meet and greet. Byli zaskoczeni, bo nie dostali wcześniej ostatecznego potwierdzenia – jednak jak podkreślają, takie niespodzianki są najlepsze. Przeszli do pomieszczenia, w którym po kilkunastu minutach pojawiła się Alicia i przyjęła ich w bardzo wyluzowany, wręcz kumpelski sposób.

Spędzili z nią może 20-30 minut, każdy miał okazję z nią porozmawiać, zrobić sobie zdjęcie, a także pożartować. Było radośnie, emocjonująco oraz wzruszająco. Alicia dziękowała im, m.in. za atmosferę i energię, która panowała na wypełnionej po brzegi Tauron Arenie. Jak sami mówią:

“Minęło kilka dni, a my nadal czujemy w sobie ogrom emocji i wdzięczność za możliwość spotkania z naszą ulubioną artystką”.

Napisane przez adminów https://twitter.com/aliciakeysPL