„Za daleko” to uniwersalna opowieść o przyjaźni, miłości i mocnych emocjach, które okraszone są nutą wspomnień. Sam Mrozu darzy tę produkcję sentymentalnym uczuciem:
Przed nami mocno koncertowe wakacje, a numer „Za daleko” z całej tracklisty „Złotych bloków” ma największy letni vibe. Tę atmosferę pełną słońca, beztroski i szaleństwa Ajgor oddał znakomicie, dodając do tego jeszcze szczyptę abstrakcyjnego humoru, który też przenika przez mój kawałek z Vito w tekście.
Utwór znalazł się na albumie „Złote bloki”, który jest kontynuacją artystycznej ścieżki, którą Mrozu obrał na poprzednich albumach, ale śmiało można powiedzie, że jako pełnokrwisty, doświadczony artysta który od lat podąża wytyczoną sobie ścieżką.
Do współprodukcji albumu artysta zaprosił po raz kolejny Dryskulla i gitarzystę Piotrka 'Rubensa’ Rubika, ale również DJ’a BRK, Roberta Cichego czy Kubę Galińskiego. Za miks i master odpowiada znany ze współpracy z czołówką polskiej sceny muzycznej Marcin Bors. Wielkie brawa należą się także Arkowi Sitarzowi z którym Mrozu napisał większość tekstów piosenek.
Realizacji klipu zajął się Ajgor Ignacy, który swobodnie odnalazł się w tematyce i brzmieniu numeru, dzięki czemu udało się wyprodukować spójną korelację pomiędzy warstwą wizualną oraz dźwiękową.
Oniryzm pozwolił nam na odstawienie logiki na drugi plan i pójście w kierunku luźnej zabawy. Teledysk identycznie jak liryka utworu jest uniwersalny, nie ma konkretnego adresata, jest jednocześnie o przyjaźni, natchnieniu, muzie i miłości. Jest jak sen, lub przyjemne wspomnienie lata, które ma w sobie dziury, nielogiczne zwroty akcji, przepuszczone przez wyidealizowany filtr naszych wspomnień. Zdjęcia wykonał Konrad Bloch. Zależało nam na ciepłym, lekko nostalgicznym powrocie do beztroskich lat, dlatego odważyliśmy się wspólnie zadebiutować w pracy na taśmie 16mm, która pomogła nam uzyskać upragniony efekt. Warto też wspomnieć o miejscu, w którym odbyły się zdjęcia- Chałupy 6 i okolice. Mierzeja Helska okazała się rewelacyjną, bardzo plastyczną przestrzenią, która w pełni spełniła moje oczekiwania. – Ajgor Ignacy