Luna to jedna z najbardziej charakterystycznych, konsekwentnych i wyróżniających się świadomą wizją siebie artystek młodej polskiej sceny. Zarówno pod względem muzycznym, artystycznym i wizerunkowym. Zauważona już przy pierwszym singlu przez Spotify była pierwszą polską ambasadorką akcji Spotify Equal, której wizerunek był prezentowany na Times Square.
Występowała na Opolskiej Scenie Alternatywnej, nominowana była do Odkryć Roku w plebiscycie Bestsellery Empiku 2021 za EP „Caught in the night”. Wyróżniona także przez magazyn ELLE jako jedyna muzyczna gwiazda występowała podczas tegorocznej gali ELLE Style Awards.
Teraz wydaje swój debiutancki autorski album po polsku – „Nocne zmory” właśnie trafiły do sklepów i wszystkich serwisów muzycznych.
– 22.04.2022 to dzień, na który czekałam chyba całe swoje życie. To spełnienie moich wszystkich marzeń, pragnień i najjaśniejszych snów. To wyjątkowy dla mnie moment postawienia na siebie i swoją własną rzeczywistość. – opowiada Luna. – To był wspaniały czas, chociaż nie było łatwo – niespodziewany hejt na social mediach, pandemia czy po prostu sytuacje, w których nie wszystko szło po mojej myśli. Przemarznięcie podczas klipu w zimowym deszczu w lesie, angina podczas koncertu, klejenie kryształków do moich wymarzonych beretów godzinę przed sprzedażą, złamany obcas podczas sesji, pomylone miejsce wywiadu i rozmazana szminka – niby nic wielkiego, ale w masie powodują, że morale pikuje w dół, ale nie żałuję ani jednej chwili.