Akademia Fonograficzna ogłosiła dziś nominacje do nagrody Fryderyk 2022 w siedemnastu kategoriach muzyki rozrywkowej i trzech kategoriach jazzowych. Nagrody przyznawane przez Akademię Fonograficzną, czyli powołane przez Związek Producentów Audio Video jury, w skład którego wchodzi ponad 1,6 tys. artystów, twórców, producentów, dziennikarzy i reprezentantów branży fonograficznej.
Nominowani do Fryderyków wyłaniani są w drodze tajnego głosowania wszystkich członków Akademii podzielonej na trzy sekcje: muzyki rozrywkowej, poważnej i jazzowej. Członkowie Akademii mogą należeć wyłącznie do jednej sekcji i tylko w jej obrębie mają prawo głosu. Dzięki temu każdy ma szansę wypowiedzieć się w tej dziedzinie muzyki, która jest mu najbliższa.
W tegorocznej edycji Fryderyków o nominacje w kategoriach muzyki rozrywkowej ubiegało się 378 albumów, 432 teledyski i 375 utworów, a także 98 artystów, 80 artystek i 155 zespołów/projektów artystycznych. Niemal 335 twórców rywalizowało w kategoriach Autor Roku i Kompozytor Roku, a 140 producentów i producentek muzycznych – w kategorii Producent/Producentka/Team Producencki Roku. O miejsce w pierwszej piątce najważniejszych debiutantów ubiegłego roku walczyło 122 artystów.
O miano najlepszych płyt jazzowych ubiegało się 101 albumów. O nominację w kategorii Jazzowy Artysta Roku walczyło 100 muzyków, a piątkę najlepszych debiutantów Akademia wybrała z grona 27 jazzmanów i jazzmanek.
W muzyce jazzowej z dwiema nominacjami powraca Ewa Bem, którą Akademia wyróżniła w kategorii Jazzowy Artysta Roku oraz Album Roku Jazz za płytę „Live”. Po dwie nominacje w tych kategoriach otrzymali także Adam Bałdych za płytę „Poetry”, Dorota i Henryk Miśkiewicz za „Naszą miłość” oraz Marcin Wasilewski za nagraną wspólnie ze swoim trio płytą „En Attendant”.