Ari Lennox powróciła. W środę wieczorem Jimmy Kimmel przywitał ją na swojej scenie, by zaprezentować jej hitowy singiel „Pressure”. Piosenkarka wyglądała jak diva R&B kołysząca długimi warkoczami, szykowną mini z cekinami i czerwonymi paznokciami. Mikrofon Ari był włączony, a ona brzmiała znakomicie, śpiewając zalotny numer napisany wspólnie przez Jermaine Dupri, Bryana-Michaela Coxa i Johntę Austin.

Do Lennox dołączył złożony z kobiet zespół kierowany przez dyrektora muzycznego Venzella Joy, który grał na perkusji.


Ari po raz pierwszy pojawiła się w Jimmy Kimmel Live! w grudniu 2020 roku, by zaśpiewać „Chocolate Pomegranate” i „If You Want Me To Stay”, jej coveru klasyka Sly & The Family Stone w duecie z Anthonym Ramosem. To było w szczytowym momencie pandemii, więc występ został nagrany zdalnie w klubie 930 w jej rodzinnym mieście, Waszyngtonie. Występ „Pressure” był właściwie jej pierwszym występem na scenie Jimmy’ego w Los Angeles.