Premierowy koncert, z nadchodzącą wielkimi krokami płytą „Fale” Krystyna Stańko Trio odbył się w ramach 23. Festiwalu Jazz Jantar i był jedynym wydarzeniem transmitowanym online, bez udziału publiczności.

Tak o albumie mówi Krystyna Stańko:

7 marca zaśpiewałam ostatni koncert przed pandemią, to był wieczór szczególny, zaprosiłam swoich studentów wokalistyki i zaprzyjaźniony zespół instrumentalny. Poszło dobrze i już cieszyliśmy się na kolejne muzyczne wydarzenia.

Tymczasem komunikaty zewsząd informowały o groźnym wirusie… Ustały zajęcia w Akademii Muzycznej, a pojawiły się online… ustały próby, koncerty, wszystkie plany stanęły pod wielkim znakiem zapytania. Nastąpił lockdown, zakaz wychodzenia, nawet do pobliskiego lasu.

W naszym domu zapanował inny rytm, nie miał nic wspólnego z dotychczasowym nieustającym pośpiechem. Czas stał się naszym sprzymierzeńcem, więcej bliskości, zauważanie drobnych spraw i wspaniałości natury, jej niewiarygodnego znaczenia.

Mimo niepewności jutra, w mojej głowie zakiełkował plan nagrania płyty w trio, z muzykami, którzy towarzyszą mi od lat: Dominikiem Bukowskim i Piotrem Lemańczykiem, artystami, którym ufam, których podziwiam i którzy są dla mnie ogromną inspiracją. Umówiliśmy się na kompozycje, pisanie tekstów i próby: jak tylko pandemia odpuści.

Pierwsze spotkania pamiętam jako te upragnione, wyczekiwane, radosne, utwory powstawały dość szybko, ani się spostrzegliśmy, a już mieliśmy materiał na płytę, której nadałam tytuł „Fale”, wielowarstwowy, działający na wyobraźnię, bardzo mi bliski. Dominik i Piotr stworzyli kompozycje, które zainspirowały mnie do napisania tekstów. Z pewnością są one odbiciem tego dziwnego czasu, gdy wiele rzeczy się dla mnie przewartościowało, dostrzegłam, co ważne, ponadczasowe, ale też kolejny raz utwierdziłam się w przekonaniu, że kreatywność, zespołowe działanie, potrafi leczyć duszę, rozwiewać wątpliwości, trzymać w pionie. 

Pod koniec września weszliśmy do studia CUSTOM 34, realizacją i produkcją zajął się jak w przypadku poprzednich moich płyt Paul Rutschka.  

Oczyma wyobraźni już widzę nasz koncert: multimedialny, z udziałem wybitnej malarki i fotografki Alexandry Hinz-Vladyka i znakomitego specjalisty od animacji Roberta Turło. Publiczność pewnie jeszcze ciągle w maseczkach i w ograniczonej ilości, ale jak zawsze z  radością spotkania i wymiany energii.

Album „Fale” ujrzy światło dzienne już 18 stycznia. Zamawiać można go, m.in. tutaj.