Polscy artyści jazzowi występują regularnie w Azji m.in. za sprawą projektu Jazz Po Polsku, który od sześciu lat sprowadza polskie zespoły m.in. do Chin. Do tej pory w ramach projektu odbyło sie kilkaset wydarzeń w dwunastu azjatyckich krajach. Wzięło w nich udział ponad 100 polskich i zagranicznych muzyków.
JAZZ PO POLSKU to projekt prezentujący szerokie spektrum możliwości polskich artystów młodego pokolenia poza granicami kraju. Realizuje swój główny cel, jakim jest promocja jazzu i muzyki improwizowanej, poprzez organizację tras koncertowych. Pierwsze wydarzenia w ramach projektu odbyły się w 2012 r. w Dani (Copenhagen Jazz Festival), następnie kilkukrotnie w Niemczech (Jazzmeile Thuringen) i Szkocji (Edinburgh Jazz & Blues Festival). Na rynku azjatyckim JPP zaistniał dopiero dwa lata później. Od 2018 r. również w Polsce odbywają się koncerty muzyków z Azji.
PIERWSZE KROKI W CHINACH
Po raz pierwszy, nogę na azjatyckim gruncie postawił zespół Imagination Quartet w październiku 2014 r. Nieoczekiwanie rozpoczął on serię regularnych tras koncertowych „Jazz Po Polsku Live in China”. Zespół odwiedził „tylko trzy” miasta prowincji Guangdong, która uchodzi za najliczniejszą chińską prowincję, trzykrotnie przewyższająca populację Polski. IQ wystąpił jako pierwszy polski zespół na renomowanym festiwalu Oct-Loft w Shenzhen. Koncert Polaków przyciągnął największą frekwencję podczas dwudziestotrzydniowej imprezy, organizowanej w kultowym w Chinach klubie B-10 Live House. Michał Sołtan, lider zespołu w rozmowie z Andrzejem Borowiakiem (PAP, Chiny), tak podsumował trasę koncertową:
„Koncerty w Chinach były przepięknym przeżyciem. Dokładnie tak sobie je wyobrażałem przed wyjazdem. Publiczność reagowała niezwykle entuzjastycznie na naszą zróżnicowaną muzykę! Nowy materiał wypalił doskonale – elementy jazzu, rocka, spokojne ballady z gitarą akustyczną, czy w końcu disco jazz i dubstep! Ostatni, największy koncert w Shenzhen był najlepszym koncertem w historii zespołu”.
Natomiast Jakub Krzeszowski, twórca projektu JPP w rozmowie z Leszkiem Ślążkiem (Chiny24.pl) opisuje pierwsze dni w Chinach tak:
”Naszym celem był Hongkong, przyleciałem kilka dni wcześniej z żądnym materiałów filmowcem Rafałem Jarzombkowskim, który miał nagrywać trasę. Byliśmy nieświadomi tego, co się dzieje na miejscu. Trafiliśmy w sam środek „parasolkowej rewolucji”. Młodzi Chińczycy głośno domagali się demokratycznych reform. Zaczęło się więc bardzo ciekawie. Spędziliśmy wiele godzin szwendając się po mieście, pijąc piwo na ulicy (bo można, to czemu nie!) i nagrywając te wszystkie wydarzenia. Nie do końca rozumieliśmy co się dzieje, bo obraz w lokalnej telewizji zdecydowanie różnił się od tego, który widzieliśmy na własne oczy”.
Imagination Quartet zapoczątkowało coś, czego się chyba nikt nie spodziewał – niekończącą się trasę koncertową polskich zespołów jazzowych, już nie tylko w Chinach, ale w całej Azji.
DRUGA RUNDA
„Po powrocie pierwsze co zrobiłem, to zacząłem planować kolejny wyjazd, który zaowocował dwoma zespołami i pięciokrotnie większą ilością koncertów. Do projektu oprócz Fundacji Plateaux, przyłączyli się również poważni partnerzy: IAM i Instytut Polski w Pekinie. Nawiązałem również trwałe relacje z Chińskim Stowarzyszeniem Muzyków Jazzowych z siedzibą w Pekinie, organizatorem najstarszego chińskiego festiwalu jazzowego – Nine Gates. Wszystkie instytucje do tej pory wspierają trasy koncertowe Jazz Po Polsku w Chinach” (JK dla chiny24.pl).
W drugiej „rundzie” wzięły udział dwa uznane na polskim rynku zespoły: Jazzpospolita oraz Pink Freud z charyzmatycznym liderem, Wojtkiem Mazolewskim.
„Zespoły Pink Freud i Jazzpospolita w październiku 2015 r. zagrały w Chinach 11 koncertów w ramach kolejnej edycji projektu „Jazz po polsku”. Polskie grupy wystąpiły m.in. na festiwalach w Pekinie i Shenzhenie oraz w słynnej kantońskiej operze i zostały bardzo dobrze przyjęte. Koncerty polskich zespołów, grających współczesny jazz, zaskoczyły chińską publiczność przede wszystkim różnorodnością stylów. Zostały pozytywnie odebrane przez dziennikarzy i krytyków muzycznych” pisał Josef Ho, niezależny krytyk muzyczny z Kantonu.
Trasa została udokumentowana filmami i zdjęciami analogowymi autorstwa Macieja Głowińskiego, dokumentalisty i filmowca.
„Wiedziałem już po pierwszym dniu, że Maciek wsiąkł w ten chiński klimat tak samo jak ja. Na trasę dotarł cudem, bo dwa tygodnie przed wyjazdem nie miał nawet paszportu. Na stałe jednak dołączył do ekipy JPP, stanowiąc jego nieodłączną część, zarówno zawodowo, jak i prywatnie. Jako dokumentalista i fotograf potrafił spojrzeć na to co się dzieje z innej perspektywy, nie do końca muzycznej. Dzięki temu niemal wszystkie trasy koncertowe są udokumentowane w postaci wysokiej jakości filmów, dostępnych na Youtubie. Wraz z realizatorem dźwięku Krzysztofem Podsiadło, który rozpoczął przygodę rok wcześniej, brali udział w większości organizowanych w ramach projektu wydarzeń” (JK).
Chińska trasa Jazzpospolitej doczekała się nawet dwupłytowej płyty koncertowej, wydanej zarówno na CD jak i winylu. Album ukazał się w sklepach w całej Polsce w 2016 r. nakładem wytwórni Jazz Sound, stanowiąc piękną wizytówkę wyjazdu. W rozkładówce płyty czytamy „(…) po dobie w podróży, wysiadamy na lotnisku w Pekinie. Z samolotu prosto do busa. Autostrada szeroka na pięć pasów, korek, że ani rusz… Jesteśmy w świecie o innej skali. Wszystko jest większe, mocniejsze, bardziej ekstremalne. Przemierzamy dystanse, które nie miałyby sensu w Europie, mijamy gigantyczne miasta-widma. Spotykamy niesamowitych ludzie (ludzi), zawalamy kolejne noce po koncertach, gubimy Wojtka na lotnisku, bo obsługa nie wierzy, że Wojciech i Wojtek to to samo imię. Po 14 dniach wsiadamy z powrotem do samolotu. Oszołomieni, czujemy jakby wyrzucono nas z pędzącego pociągu…”.
W TĘ I Z POWROTEM
Polscy muzycy przez kolejne lata podróżowali przede wszystkim wschodnim wybrzeżem Chin. Od mroźnego Harbinu, położonego na Północy, poprzez Pekin, Szanghaj, Xiamen i okolice, po przeludnione metropolie delty rzeki Perłowej na Południu kraju – Kanton i Shenzhen. Bardzo często występowali również w Chinach Środkowych, w miastach prowincji Sichuan – jej stolicy Chengdu i mega-mieście Chongqing stanowiący niezależny dystrykt administracyjny. Dotarli również do mniejszy metropolii, takich jak Guyiang, Xingyi, Taizhou czy Zhongshan. W sumie odwiedzili ponad 30 miast w samych Chinach.
“Muzycy występowali na przeróżnych scenach. Od świątyń położonych w malowniczych górach prowincji Shanxi, poprzez najstarsze chińskie teatry, pamiętające epokę Mao i rewolucji kulturalnej, nowobogackie kluby muzyczne, po ultra nowoczesne sale koncertowe, takie jak Gutai Art Center w Chongqing, Grand Theatre w Harbinie czy Opera Kantońska, przypominające swym wyglądem statki kosmiczne. Bywały również plenery, takie jak festiwal na Taiwanie, gdzie koncert Marcin Pater Trio oglądało ok kilkadziesiąt tysięcy ludzi” (JK).
JAZZ DLA KAŻDEGO
Koncerty w roku 2016 i 2017 byłby częścią programu „Sezon Kultury”, promującego „Nowy Jedwabny Szlak”, oraz współpracę Chin z krajami Europy Środkowo-Wschodniej tzw. „CEEC 16 + 1”. Wtedy to w ramach JPP, odbyła się największa polska trwa koncertowa na terenie ChRL Wzięło w niej udział 8 zespołów, które wystąpiły ponad 60 razy w 15 różnych miastach. Polscy muzycy wystąpili ponownie na Nine Gates w Pekinie, Guangzhou Jazz w Kantonie i Oct-Loft w Shenzhenie, ale także w teatrach, centrach kultury i klubach muzycznych. Muzycy poprowadzili również warsztaty na uczelniach wyższych dla chińskich studentów.
„Najciekawsze jest to, że w Polsce muzyka jazzowa i improwizowana wydawałoby się jest przeznaczona nie dla każdego. A w Chinach wręcz odwrotnie, właśnie dla każdego. Jazz był w Chinach zakazany do początku lat 80-tych. Do tej pory zresztą postrzegany jest jako „wymysł” amerykański, co nie do końca jest przecież prawdą. Polska muzyka improwizowana, którą pokazuję w Chinach, zdecydowanie różni się od pojęcia jazzu, jakie w głowie mają Chińczycy. Celowo też użyłem słowa polska muzyka improwizowana, a nie jazz. Mam wrażenie, że słowo „improwizacja” w chińskim słowniku nie istnieje, w szczególności w słowniku muzycznym. To co Chińczycy słyszą na polskich koncertach, jest dla nich zaskakujące. W pozytywnym tego słowa znaczeniu. Chińczycy są zaskoczeni, że tak można grać jazz. Są zdziwieni, że tak zaawansowane formy techniczne i metryczne gra się „z głowy”. Warto też zaznaczyć, że wiele zespołów, które koncertowały w Chinach, prezentowały muzykę osadzoną mocno na skraju jazzu i alternatywy, post rocka, a nawet ambientu i elektro” – JK dla chiny.24.pl.
Następnie od maja do października 2018 r. na trasie koncertowej w Chinach wystąpiło kolejnych 5 zespołów: Monika Borzym Quintet feat. Fusion Strings Quartet, Tomasz Chyła Quintet, EABS, High Definition Quartet, Rafał Sarnecki Quintet i Stanisław Słowiński Quintet. Koncerty wzbogaciły światowe obchody 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości i były częścią programu MKiDN „Niepodległa”. Artyści zaprezentowali repertuar autorski, jak również inspirowany twórczością Adama Mickiewicza, Krzysztofa Komedy i Bronisława Kapera. W ramach trasy koncertowej odbyło się jeszcze więcej występów niż w roku 2016 – ponad 70.
NIE TYLKO CHINY
Od 2016 r. koncerty odbywają się regularnie nie tylko w Chinach, ale także innych azjatyckich krajach, takich jak Korea, Indonezja, Japonia. Polscy artyści koncertowali również w dalszych zakątkach Azji, takich jak Filipiny, Kirgistan, Malezja, Mongolia, Taiwan, Singapur, Uzbekistan i Wietnam. Na wiosnę 2018 r. odbyła się duża trasa koncertowa grupy Grzegorz Karnas Formula. Zespół odwiedził za jednym razem 6 krajów, spędzając razem prawie 40 dni. Rozpoczęli występy w Bishkek (stolica Kirgistanu), a skończyli w mieście Miri, położonym w malezyjskiej części wyspy Borneo. Zespół promował płytę „Power Kiss’ nagraną podczas trasy koncertowej w Chinach w 2016 r.
Łącznie w ramach Jazz Po Polsku odbyło się już ponad 300 wydarzeń w 12 azjatyckich krajach. Wzięło w nich udział ponad 100 polskich muzyków, którzy spędzili w trasie ponad 400 dni. W projektach wielokrotnie brali również udział muzycy lokalni, z którymi chętnie współpracują polscy artyści. W ciągu 6 lat działalności JPP, polska muzyka dotarła do 500. tysięcy osób. Koncerty organizowane były dotychczas w 50 miastach.
WSPÓŁPRACA DWUSTRONNA
W Polsce w ramach JPP koncertowały również zespoły azjatyckie. Stworzenie modelu dwustronnej współpracy i wymiany kulturalnej jest jednym z głównych celów projektu w nadchodzących latach. W grudniu 2018, wschodząca gwiazda chińskiego jazzu Jun Xiao (debiutancki album wydał Sony Music China, laureat nagród China Music Industry Committee Music Awards za najlepszy album instrumentalny, oraz Taiwan Golden Metody) wystąpił wraz ze swoim kwintetem na festiwalach Jazz Juniors oraz Silesian Jazz. Następnie koreański saksofonista SunJae Lee w towarzystwie kwintetu występował w Warszawie w marcu 2019 r., w ramach projektu Kosmopolityczny. We współpracy z Rafałem Sarneckim wykonali program specjalny. W sierpniu 2019 r. w Polsce wystąpił Imran Ahmed Trio z Bangladeszu. Zagrali na Voicingers Festival oraz na koncertach w Warszawie i Krakowie. Trasę koncertową zwieńczył występ w studio Polskiego Radia im. A. Osieckiej.
TWÓRCA PROJEKTU JAZZ PO POLSKU
Twórcą i głównym koordynatorem JAZZ PO POLSKU jest Jakub Krzeszowski. Wziął udział w niemal wszystkich wydarzeniach zorganizowanych w ramach projektu. Na codzień planuje i realizuje kampanie z obszaru marketingu kultury. Pracuje w branży muzycznej od wielu lat, początkowo jako dziennikarz, obecnie jako promotor i manager. Specjalizuje się w komunikacji wydarzeń artystycznych. Współpracuje zarówno z instytucjami kultury, jak i niezależnymi artystami. Ukończył studia prawnicze oraz public relations. Członek Fundacji Plateaux.
Autor: Jakub Krzeszowski