„Africa’s premier diva” (Time). “Africa’s greatest living diva” (NPR).  “The undisputed queen of African music” (The Daily Telegraph). Ikona muzyki afrykańskiej, niekwestionowana gwiazda współczesnej world music. Ambasadorka dobrej woli UNICEF-u, współpracownica Amnesty International. Orędowniczka pokoju i wolności w regionach objętych wojnami. Aktywistka na rzecz podniesienia świadomości ekologicznej; poprawy sytuacji ekonomicznej, zdrowotnej oraz socjalnej Afryki. Walcząca o równouprawnienie kobiet, feministka, wielka humanistka. Jedna z najbardziej inspirujących i wpływowych kobiet świata. Założycielka fundacji wspierającej edukację dziewcząt – The Batonga Foundation. Następczyni Miriam Makeby nazywanej „Mama Africa”. Wielokrotnie nagradzana po obu stronach Atlantyku. Zdobywczyni trzech statuetek Grammy w kategorii Best Contemporary World Music Album (w 2007 roku za Djin Djin, w 2014 za krążek Eve oraz w 2015 roku za płytę nagraną ze stowarzyszeniem Luxembourg Philharmonic Orchestra – Sings). Autorka bestsellerowych wydawnictw (nagrywa od 1982 roku), które przysporzyły jej miłośników na całym globie, przyniosły też znakomite recenzje znawców etnicznych brzmień. Wypełnione po brzegi najbardziej prestiżowe sale koncertowe i stadiony od Europy przez obie Ameryki, Afrykę aż po Australię. Honorowe doktoraty następujących uczelni: Yale University, Berklee College of Music oraz Middlebury College. Rezydentura na uniwersytecie w Harvardzie w roli Jazz Master. Na swoim koncie ma też współpracę w studiu nagraniowym bądź wspólne występy z artystami tj.: Dave Matthews, Alicia Keys, Branford Marsalis, Ziggy Marley, Peter Gabriel, Bono, Carlos Santana, John Legend, Herbie Hancock, Josh Groban, Dianne Reeves, Youssou N’Dour, Omara Portuondo, Cassandra Wilson, Kelly Price, Roy Hargrove, Lizz Wright, Lisa Simone, Romero Lubambo, Les Amazones d’Afrique, Amadou & Mariam, Asa, Daniela Mercury, Joss Stone, Lionel Loueke, Christian McBride, Annie Lennox, Kronos Quartet, Marcus Miller czy wreszcie- Stevie Wonder.

Kogo dotyczy powyższy opis? Czyją twórczość przedstawiłem w pigułce? To charakterystyka pochodzącej z Beninu- niewielkiego afrykańskiego kraju nad Zatoką Gwinejską- Angelique Kidjo. Jej nazwisko to synonim, a zarazem kwintesencja afrykańskich współczesnych dźwięków, folku z najgorętszego kontynentu. Jest uosobieniem najlepszych dokonań muzyki, a nawet szerzej spuścizny kultury Afryki. Od kilku dekad przybliża nam ten ciągle nie do końca odkryty i zrozumiany w pełni rejon świata. W swej twórczości Kidjo łączy muzykę korzeni, taneczne folkowe rytmy splata z Afropopem, Afrobeatem, reggae, jazzem, soulem, R&B, gospel oraz latin. Fuzja tych gatunków to rozpoznawalny od pierwszych nut styl wokalistki i performerki. Jej dyskografię wypełniają hymny o miłości, wolności, braterstwie; pieśni nawołujące do pokoju, wcielenia w życie idei ekumenizmu i humanizmu niezależnie od wyznawanej przez nas religii, koloru skóry, światopoglądu, orientacji seksualnej. Pieśniarka ta, oprócz piosenek w języku francuskim i angielskim, śpiewa w egzotycznych językach: Yoruba, Fon, Gen (Mina), Swahili. Jej przekaz jest jednak uniwersalny, czytelny oraz przejrzysty dla odbiorców z różnych części świata. W swych utworach Kidjo opiewa sukcesy, zalety, naturę, bohaterów Czarnego Lądu. Nie brakuje jednak w jej tekstach bólu, goryczy, cierpienia, żalu, trwogi o przyszłość Afryki i jej rdzennych mieszkańców. Przeciwstawia się pomijaniu Afryki i traktowaniu tego rejonu z góry. Pod koniec 2018 roku wystąpiła dla najważniejszych dygnitarzy świata i głów państw na ceremonii z okazji stulecia zakończenia I Wojny Światowej w Paryżu. Kidjo sięga po tradycyjne pieśni z kontynentu (i nie tylko), by zinterpretować je w oryginalny sposób. Jej koncerty przypominają mistyczne show z szamańskimi tańcami rodem z afrykańskich wiosek. Feeria dźwięków granych na oryginalnych instrumentach to kolejny atut jej występów. Wokalistka ta daje się ponieść muzyce, daje z siebie wszystko podczas występów live. Są one duchowych przeżyciem. Naturalność, mocny głos, szczerość to wielka siła Pierwszej Damy Afrobeatu.


Nie będę ukrywał, iż śledzę i zachwycam się twórczością Divy z Beninu od wielu lat. Mieszkająca obecnie w Nowym Jorku, artystka w ubiegłym roku zaskoczyła swych fanów. Wzięła na warsztat kultowy album grupy Talking Heads z 1980 roku. Nowa wersja Remain In Light (Kravenworks Records) uznana została przez krytyków za wizjonerki i bardzo energetyczny longplay. Reinterpretacje piosenek z jednego z najlepszych krążków lat 80. ubiegłego wieku okraszone elektronicznymi beatami, instrumentarium oraz zaśpiewami z zachodniej Afryki to znakomity projekt w dyskografii Kidjo. Power oraz euforia w głosie i moc przekazu! Dowód na ponadczasowość songów skomponowanych prawie czterdzieści lat temu przez Briana Eno i spółkę!

Niespełna rok po Remain In Light, Angélique Kidjo wydała kolejny projekt z coverami- album “Celia” (Verve/Universal), na którym  sięga do afrykańskich korzeni Celii Cruz. Jest to płyta, którą artystka oddaje hołd najbardziej popularnej artystce latynoskiej XX wieku. Zmarła w 2003 roku Cruz była ambasadorką kultury Kuby i Latynosów. Niezwykle płodna artystka, nagrała ponad 60 albumów, należała do orkiestry Tito Puente. Jej dorobek jest częścią historii afro- cuban jazzu. W przeciągu trwania swej kariery otrzymała Narodowy Medal Sztuki, 6 nagród GRAMMY, a także nagrodę GRAMMY Lifetime Achievement Award. Na Celii Diva z Beninu celebruje Królową Salsy. Jej życie, twórczość i dziedzictwo. Mamy do czynienia z nowym odczytaniem dziesięciu kompozycji, które dały rozgłos Celii. Prawdziwy tygiel kultur. Mieszają się tu rytmy latin, kubańskie, afrykańskie. Rezultat zaskakuje oryginalnością, świeżością oraz innowacyjnym podejściem do znanych utworów. Krążek przynosi piękny kolaż dźwięków do tańca, ale też do zadumy i refleksji.


Album został nagrany w Nowym Jorku i Paryżu, wyprodukowany i zaaranżownay przez Davida Donationa Na “Celia” pojawili się znamienici muzycy, tacy jak: Tony Allen (perkusja), Meshell Ndegeocello (bas), Dominic James (gitara), objawienie ostatnich miesięcy-  brytyjski saksofonista Shabaka Hutchings ze swoim zespołem Sons of Kemet oraz Gangbé Brass Band z Beninu. Płytę rozpoczyna Cucala– oda na cześć radości, jaką daje taniec. La Vida Es Un Carnaval to pochodząca z 1998 roku piosenka- hymn, jeden z ostatnich przebojów Celii Cruz. Nogi same rwą się do tańce, a palce do wystukiwania rytmu. Sahara jest wyśpiewaną przez Kidjo emocjami przejmującą balladą. Toro Mata oraz Elegua to songi tętniące życiem, pulsujące pozytywną energią perkusjonaliów. W Quimabara rytm przyśpiesza, a Kidjo- Kobieta- Żywioł nie ustaje w tańcu podbitym dęciakami, afrykańskie rytmy wzbogacone o funk robią wrażenie. Bemba Colora to iście karnawałowy track. Sporo tu mambo, rumby, cha-chy, samby, ale też  słychać echa bossa novy. Protagonistka śpiewa mocnym głosem, a towarzyszący jej muzycy osiągnęli znakomity latynoski sound. Wokalistka i jej band stanowią jedność. Genialna płyta! Piękny hołd dla Celii Cruz!

W lipcu Angelique Kidjo ponownie odwiedzi Polskę. 27 lipca będzie gwiazdą 15. edycji Ladies Jazz Festivalu w Gdyni. Jestem pewien, że Pierwsza Diva Afryki rozgrzeje publiczność Teatru Muzycznego do czerwoności! Nie przegapcie tego koncertu!

Ocena płyty:

Autor: Piotr Pepliński