Dyrektor artystyczny do spraw jazzu w Kennedy Center w Waszyngtonie zagrał znakomity koncert upamiętniający legendarny występ Theloniousa Monka z 1959 roku.
Dla Morana był to ukłon w stronę mistrza, który zaraził go pasją do jazzu. Wpływ Theloniousa na 40-letniego muzyka z Houston jest słyszalny w każdym dźwięku pianisty: uderzane, jakby trącane linie basowe oraz wręcz cielesne traktowanie instrumentu to znak rozpoznawczy Morana.
Koncert odkrywa bogatą wielowarstwowość rytmiczną i harmoniczną kompozycji Theloniousa. Fortepian, jak zwykle, ma w sobie coś magicznego, a tytuły zaprezentowanych przez Morana utworów i ich zawartość tworzą barwny ciąg podróży po świecie standardów jazzowych lat 50 („Little Rootie Tootie”, „Crepuscule With Nellie”).
Zarejestrowana sesja nagraniowa przeplatana jest komentarzem samego Morana, który opowiada o roli jaką muzyka Thelonoiusa odegrała w pojmowaniu jazzu na świecie.
Kto jeszcze nie zetknął się ze światem Jasona Morana, dozna nowych emocji.