Na podwórku artystycznym przy Szpitalnej 6 zobaczymy setki znakomitych zdjęć szablonów z całego świata fotografa Tomka Sikory. Dzień później na praskiej starej siłowni PEPE pokaże grafiki inspirowane wielogodzinnymi treningami. Street Art Doping nabiera tempa.

Szablony świata
Pokaz zdjęć Tomka Sikory na artystycznym podwórku przy Szpitalnej 6 to wyjątkowa okazja by w jednym miejscu, na jednej ścianie zobaczyć tysiące graffiti z całego świata.

Znany fotograf, Tomek Sikora stale podróżuje po świecie. Przy okazji uwiecznia aparatem napotkane szablony. Z tej kilkunastoletniej już pasji powstała gigantyczna kolekcja zdjęć.

– Największy rozwój szablonu w Polsce przypadł pod koniec XX wieku – opowiada artysta. – Nie znaczy to jednak, że nie było go przedtem. W Bielsko-białej w podziemnym przejściu dla pieszych znalazłem na przykład szablon WRONu z Jaruzelskim, ze stanu wojennego.

To co w szablonach jest dla Sikory ważne to ich anonimowość. Nie obchodzi go, kto je zrobił. Chodzi o przekaz. Pokaz ponad dwóch tysięcy szablonów w jednym miejscu ukazuje jak uniwersalnym językiem jest ta forma wypowiedzi.

Tomek Sikora czasami celowo fotografuje te same szablony, bo choć forma jest ta sama, są one w różnym odbiciu. Na różnych fakturach ścian, w innych okolicznościach.

Mam na przykład sześć szablonów Mony Lisy. Z sześcioma różnymi gestami jej dłoni. – wylicza Sikora.

Pokaz zdjęć Tomka Sikory odbędzie się w piątek 26 lipca (godz. 21. podwórko artystyczne Szpitalna 6) a wernisaż wystawy PEPE 27 lipca w siłowni TKKF “Błyskawica” (godz. 19, ul. 11 listopada 7).

Doping
Następnego dnia spotykamy się z pracami PEPE, ilustratora, twórcę murali, z wykształcenia filozofa – jak żartuje autor – w pracowni rzeźby – jaką jest stara siłownia. To nietypowa wystawa. Ale też bardzo poważna. Co mówi autor: “DOPING pozwala osiągnąć więcej, przekroczyć granice własnych możliwości. Przekraczasz przede wszystkim wyobrażenia na temat własnych możliwości. Zdrowy rozsądek jest twoim przeciwnikiem, a irracjonalna wola przekraczania jedyna bronią. Trening to negowanie siebie samego. Potrzebujesz punktów oparcia, drogowskazów, które pomagają osiągnąć cel. Potrzebujesz jednego zdania, które perfekcyjnie trafia w sedno tak, byś ani na moment nie zawahał się, mając nad sobą sztangę z ciężarem, na widok którego stracisz głowę”.

DOPING WYSTAWA

Obie imprezy odbywają się w ramach festiwalu Street Art Doping 2013.