Najbliższy poniedziałek, 18 czerwca, ma szansę zapisać się na kartach historii rodzimej sceny muzycznej jako istotna data. Na ten dzień przypada bowiem oficjalna premiera i start dystrybucji długo wyczekiwanej kompilacji “Niewidzialna Nerka”.

“Niewidzialna Nerka” to konceptualny projekt stanowiący hołd producentów i didżejów dla pionierskich czasów kultury hip-hop w Polsce. Album jest zbiorem 33 utworów bazujących na kultowych nagraniach z okresu formułowania się rodzimej sceny, przeplatanych licznymi wypowiedziami zasłużonych dla niej postaci. Nowe produkcje przygotowali na potrzeby wydawnictwa czołowi współcześni twórcy: Kixnare, Praktik, Daniel Drumz, Dizkret, Urb, Night Marks Electric Trio, Ment XXL, Roux Spana, Metro, Mentalcut, Kwazar, Globalny Odlot, Du:It, MNSL, Moment, Twardowski, Teielte, Niko, Puzzel, Brytyjczyk Andy Ash oraz didżeje – odpowiedzialny za cuty DJ Panda i DJ Steez (Rap History Warsaw / Hemp Gru), który zajął się dj-mixem oraz kompilacją całości. Za koncept, produkcję wykonawczą i realizację wydawniczą projektu odpowiada duet S1 Warsaw – Jan Porębski i Rafał Grobel. Wsparciem internetowym i redakcyjnym projektu zajął się serwis Diggin.pl.

Jak mówią twórcy:

“Pomysł na projekt powstał, jak pewnie wiele inicjatyw, w wyniku przypadku, a precyzyjniej – niezobowiązującej rozmowy.” Jego geneza leży we wspólnych doświadczeniach znacznej części pokolenia dorastającego pod koniec lat 90-tych i na początku kolejnej dekady. Z perspektywy antropologicznej można dostrzec, że dla tamtego pokolenia hip-hop był tym, czym dla pokolenia lat 80-tych punk i nowa fala, a sięgając jeszcze bardziej wstecz – ruch hippisowski. Sama nazwa, zaczerpnięta od aliasu DJ 600 V jest… efektem żartu. “Mixtape’y Niewidzialnej Ręki, Jana Mario czy Deszczu Strugi robiły na nas równie duże wrażenie jak godziny z funkiem od Funkmaster Flexa.” – tłumaczą odpowiedzialni za kompilację.

Droga od pomysłu do realizacji zajęła przeszło dwa lata. Po wybraniu zestawu utworów do reinterpretacji, rozpoczął się proces kompletowania grona producentów. Finalna całość stanowi spójną muzyczną opowieść, w której zaskoczenia czają się tak samo licznie jak sentymenty.

Okładka:

inf./fot. nadesłane