Album „Wolno” gitarzysty Marka Napiórkowskiego wydany w 2007 r. to jedna z najciekawszych polskich płyt jazzowych ostatnich lat. Nagrana w gwiazdorskim składzie, znajduje intrygującą kontynuację na scenie. Zwłaszcza że trzon zespołu, który usłyszymy w warszawskim Skwerze, to muzycy ze studia nagraniowego. Napiórkowski jest muzykiem wszechstronnym, potrafi znaleźć swe miejsce zarówno w popowej piosence, zmysłowej balladzie, swobodnym bluesie, jak i freejazzowej konwencji. Jego improwizacje podgrzewają atmosferę każdego koncertu. Wydał dwa autorskie albumy „NAP” i „Wolno”. Gra na gitarach akustycznych i elektrycznych. Te akustyczne wyszły spod ręki słynnej kanadyjskiej lutniczki Lindy Manzer, tej samej, która wykonuje instrumenty dla Pata Metheny’ego. Bo Napiórkowski przywiązuje szczególną wagę do brzmienia, a każdy jego występ jest niepowtarzalny.
– Moja pierwsza płyta „NAP” była gęsta, nasycona bogactwem brzmień, także elektronicznych – mówi Marek Napiórkowski. – Pracowałem w stylu współczesnych produkcji, mnożąc ścieżki, dogrywając kolejne partie, w wielu studiach. To była jednak tylko część prawdy o mnie.
Tę prawdę zawarł właśnie na płycie „Wolno”. To przejaw wolności w muzyce, odrobina szaleństwa w improwizacjach wybitnych muzyków. Najlepiej poznać ich w chwili tworzenia, na koncercie. Gitarzyście towarzyszyć będą: pianista Michał Tokaj, basista Robert Kubiszyn i perkusista Michał Miśkiewicz.
Marek Napiórkowski Quartet, niedziela (27.03), godz. 20
Skwer, filia Centrum Artystycznego Fabryka Trzciny,
ul. Krakowskie Przedmieście 60a,
bilety: 20 zł
Rezerwacje: tel. 22 619 05 13, skwer@fabryka.waw.pl.
Rzeczpospolita