Wspominałem już o nadchodzącym nowym albumie Mayi Azuceny. Dzisiaj prezentujemy jeden z utworów, z tego wydawnictwa. Fajny gitarowy riff na otwarcie i kolejne miłe dla ucha rytmy to zdecydowane plusy tego nagrania. Gorzej z wokalem, Mayę stać bowiem na dużo więcej niż to co tutaj zaprezentowała. Cry Love nie powala na kolana, ale jest bardzo sympatycznym kawałkiem. Oby tylko pozostałe utwory z nowej płyty utrzymały co najmniej taki poziom, a będzie dobrze.