5 października 2025 roku londyński Tottenham Hotspur Stadium zamienił się w scenę muzycznego spektaklu. W przerwie meczu Minnesota Vikings kontra Cleveland Browns wystąpiła RAYE – jedna z najgłośniejszych brytyjskich artystek ostatnich lat. Było to pierwsze w historii Halftime Show NFL w Londynie z udziałem tak dużej gwiazdy.
Występ RAYE stał się nie tylko muzycznym wydarzeniem, ale też symbolicznym momentem dla rozwoju amerykańskiego futbolu w Europie i dla samej artystki, która po latach pracy na własnych zasadach stanęła na międzynarodowej scenie sportowej.
Decyzja NFL o zaproszeniu RAYE nie była przypadkowa. Po sukcesie albumu „My 21st Century Blues” i rekordowych sześciu statuetkach BRIT Awards w jednym roku, wokalistka stała się jedną z najważniejszych postaci współczesnej sceny muzycznej w Wielkiej Brytanii.
Jak podkreślała liga w komunikacie, Londyn to „drugi dom NFL”, dlatego organizatorzy chcieli, by Halftime Show miało lokalny charakter i prezentowało najwyższy poziom artystyczny. RAYE – artystka łącząca soul, pop i jazz z odważną szczerością tekstów – doskonale wpisała się w tę wizję.
Przygotowania do show trwały kilka tygodni. RAYE współpracowała z chórem Flames Collective, który dodał występowi potężnej, gospelowej energii. Członkowie zespołu wspominają, że próby obejmowały zarówno choreografię, jak i logistykę związaną z występem na murawie stadionu.
Podczas prób generalnych trzeba było dostosować ruch sceniczny do nawierzchni boiska – część tancerzy zrezygnowała ze szpilek i wystąpiła boso, by uniknąć poślizgnięć. Cała produkcja była precyzyjnie zsynchronizowana, co przy dziesiątkach osób na scenie i ograniczonym czasie przerwy meczu stanowiło nie lada wyzwanie.
Halftime Show RAYE trwał około sześciu minut – to standardowy czas dla tego typu wydarzeń, ale wystarczył, by zachwycić publiczność. Artystka wykonała między innymi „Where Is My Husband!” oraz „I Know You’re Hurting”, prezentując pełnię swoich wokalnych możliwości.
Towarzyszył jej zespół muzyków na żywo oraz chór, co nadało całości koncertowego charakteru. Show zostało dopracowane pod względem dźwięku, świateł i inscenizacji – łączyło intymność występu wokalistki z rozmachem widowiska stadionowego.
