Sasha Keable powróciła z pełnym emocji utworem „Feel Something”, który od razu wzbudził duże zainteresowanie zarówno w sieci, jak i na żywo podczas występów.
Singiel „Feel Something” miał swoją premierę na SoundCloud i został zapowiedziany za pośrednictwem mediów społecznościowych – TikTokowy teaser z zachętą do presave zebrał entuzjastyczne reakcje fanów. Sasha zaprezentowała ten utwór na żywo już kilka dni później, otwierając nim swój występ w Queen Elizabeth Hall podczas festiwalu Meltdown w londyńskim Southbank Centre.
Nowy utwór Keable to nastrojowe połączenie współczesnego R&B z delikatnym soulem. Artystka stawia na prostotę produkcji, która pozwala wybrzmieć emocjom i tekstowi. Jej wokal – ciepły, głęboki i przepełniony autentycznością – niesie historię, która rezonuje z każdym, kto choć raz szukał prawdziwego przeżycia.
„Feel Something” to utwór o potrzebie emocjonalnego przebudzenia – o tym, by poczuć cokolwiek, nawet jeśli to będzie ból.
Podczas festiwalu Meltdown – którego kuratorką była w tym roku Little Simz – Sasha otworzyła swój koncert właśnie tym numerem. Publiczność natychmiast zareagowała, a atmosfera od pierwszych taktów była niemal intymna. Członkowie zespołu wspierającego Keable, Flames Collective, nazwali wykonanie „poruszającym” i podkreślili, że „ustawiło ton całemu wieczorowi”.
„Feel Something” kontynuuje artystyczną drogę Keable, którą można było obserwować w jej wcześniejszych utworach, takich jak „Why”, „Hold Up” czy „Take Your Time”. Artystka nie boi się tematów trudnych: miłość, samotność, poszukiwanie siebie – to wszystko przewija się w jej twórczości, lecz tutaj wybrzmiewa z wyjątkową siłą.