Amerykańska wokalistka i producentka Madison McFerrin prezentuje dziś swoje nowe wydawnictwo – „SCORPIO”. Artystka, znana z niezwykle osobistego podejścia do muzyki i umiejętnego łączenia soulu z nowoczesnym brzmieniem, już wcześniej uchyliła rąbka tajemnicy, dzieląc się singlami zapowiadającymi album.

Pierwszym utworem zapowiadającym krążek był „I Don’t” – minimalistyczna ballada o rozpadzie relacji. Kompozycja opierała się na delikatnym pianinie, oszczędnych gitarach i przejmującym wokalu. Współproducentką utworu była WILLOW, co nadało mu dodatkowej głębi i wyczuwalnej emocjonalnej intensywności. Teledysk, utrzymany w surowej estetyce, przedstawiał symboliczne obrazy – palące się bukiety czy falujące firany – jako metaforę emocjonalnego chaosu.

Drugim singlem promującym album był „Ain’t It Nice” – utwór balansujący między jazzem, soulem i elektroniką. Opowiadał o pozornej bliskości i trudnych prawdach ukrytych w relacjach. Rytmiczny puls i hipnotyczne harmonie podkreślały kontrast między melodią a treścią.

Madison McFerrin od lat buduje swój własny muzyczny język – czerpiąc z tradycji gospel i jazzu, jednocześnie mocno osadzając się we współczesnym brzmieniu. Jej znakiem rozpoznawczym jest wykorzystanie loopów wokalnych, które tworzą intymną i przestrzenną tkankę dźwiękową. Artystka często rezygnuje z nadmiaru instrumentów, stawiając na głos jako główne źródło ekspresji.


Nowe utwory można było usłyszeć m.in. podczas sesji NPR Tiny Desk oraz koncertu w ramach festiwalu Yerba Buena Gardens w San Francisco. Występy te ukazały nie tylko wyjątkowy talent McFerrin, ale i intymny charakter materiału z nadchodzącego albumu. Jesienią 2025 roku wokalistka rusza w trasę koncertową SCORPIO Tour, obejmującą 14 miast w USA i Kanadzie. Trasa rozpocznie się 30 września w Phoenix, a zakończy 23 października w Chicago.

Madison pochodzi z rodziny o wyjątkowych muzycznych korzeniach – jest córką Bobby’ego McFerrina, legendy jazzu, a jej dziadek, Robert McFerrin Sr., był pierwszym czarnoskórym solistą Metropolitan Opera. Mimo tak silnego zaplecza, Madison wypracowała własny, rozpoznawalny styl – subtelny, nowoczesny i głęboko emocjonalny.

„SCORPIO” okazał się albumem głęboko zakorzenionym w emocjach – surowym, szczerym i niesłychanie intymnym. Madison McFerrin po raz kolejny udowodniła, że można tworzyć muzykę nowoczesną, nie rezygnując z głębi, liryzmu i duchowej refleksji.