Na najnowszą EPkę Heli pt. “Mój mały koniec świata” składają się cztery single, stanowiące kolejne rozdziały jednej historii. Tytułowy utwór opowiadał historię końca świata, który artystka budowała przez wiele lat. Traktował o tęsknocie, utracie i pogodzeniu się z nią. O spojrzeniu w przeszłość z łagodnością i czułością. O kroku naprzód. O tym, czego wszyscy być może doświadczyliśmy. “Podobno” stanowiło opis samotności, tęsknoty i bólu, który odradzał się za każdym razem, gdy artystka ponownie przypominała sobie, że jej związek się zakończył.

“Długi grudzień” to z kolei czarująca ballada otulająca słuchacza delikatnymi dźwiękami piana i gitary, intymny opis odczuwanej przez Helę nostalgii i tęsknoty za tym, co było. To powrót do najcenniejszych wspomnień i czuła kołysanka, która niesie ze sobą spokój i ukojenie, a także nadzieję na to, że można zostawić za sobą to, co już się skończyło, i iść przed siebie.


Teraz Hela rozpoczyna wiosnę i po przejściu trudnych etapów żałoby po stracie wkracza w zupełnie nowy rozdział opisywanej przez nią historii. W końcu mówi “dość!” i wraca do rzeczywistości, która pozwoliła jej uwolnić się od przeszłości, w której dominowały uczucia. Do “Dość” powstał także teledysk pokazujący dzień z życia Heli – już nie tej “zimowej”, przygnębionej i melancholijnej, a szczęśliwej, z odwagą budującą swój świat od nowa.


Hela – songwriterka i wokalistka okrzyknięta nadzieją polskiej sceny pop. Po wielu latach spędzonych w szkole muzycznej sięgnęła po gitarę i zaczęła pisać własne piosenki. Zadebiutowała w 2020 roku utworem “Jedną nogą”, którym podbiła serca słuchaczy. Rok później we współpracy z FONOBO Label wydała EP-kę “Na swój kształt”, na której znalazły się kompozycje będące idealnie wyważonym miksem folkowych inspiracji, popowego brzmienia i delikatnego wokalu. Za sobą ma już występy na ubiegłorocznym Great September w Łodzi czy na tegorocznym Next Fest w Poznaniu.