Od dłuższego czasu mówiło się o powrocie Nelly Furtado na scenę. Stało się to podczas tegorocznego rozdania kanadyjskich nagród JUNO. Artysta prócz tego, że prowadziła całe rozdanie, zaprezentowała medley swoich największych hitów. Publiczność usłyszała, m.in. “Say it Right”, “Promiscuous”, “I’m Like a Bird”.


Trzeba przyznać, że kanadyjska gwiazda jest w znakomitej formie, i nie tylko wokalnej. Czy to znaczy, że wróci na scenę? Mamy taką nadzieję. Trochę nam jej brakuje.

Nie jest żadną tajemnicą, że jej najpopularniejszy album to “Loose”, który stał się międzynarodową sensacją. Dotąd sprzedał się w 12 milionach egzemplarzy. Od niedawna, można ponownie go zakupić na winylu. Wydawnictwo pojawiło się w dwóch wariantach: na standardowym podwójnym czarnym winylu oraz w limitowanej czerwono-białej wersji. Dennis „Roc” Jones niedawno wykorzystał oryginalne pliki do stworzenia naprawdę wyjątkowej re-edycji.

Fenomenalny „Loose” poszerzył zasięg kanadyjskiej artystki zarówno pod względem twórczym, jak i komercyjnym. Nelly Furtado wymknęła się gatunkom – na płycie zawarła całą gamę elementów muzyki dance, wpływów reggaeton i R&B oraz hip-hopowych beatów.

Wyprodukowany głównie przez Timbalanda i Danję z Nisanem Stewartem, Lesterem Mendezem, Rickiem Nowelsem i samą Furtado, „Loose” jest pełen hitów. Słychać to w „Do It”, ale i balladzie „In God’s Hands” czy wzruszającym „Te Busque” z gościnnym występem Juanesa. Jeśli ktokolwiek wcześniej w nią wątpił, to każda z 12 piosenek na płycie stanowiła dowód, dlaczego Nelly Furtado stała się międzynarodową gwiazdą.