W sieci pojawił się nowy singiel Celeste zatytułowany „There Will Come A Day”. Piosenka wydana nakładem Polydor Records promuje nową wersję filmu „Kolor purpury”. Poruszająca, zabarwiona jazzem ballada, która rozwija się dzięki wprowadzeniu smyczków i soulowo-funkowego groove’u otwiera kolejny ekscytujący rozdział w karierze jednej z największych brytyjskich gwiazd ostatnich lat.


Światowa premiera „Koloru purpury”, którego producentami wykonawczymi są Quincy Jones, Larry Jackson i Scott Sanders, będzie miała miejsce 26 stycznia 2024 r. Natomiast już 25 grudnia tego roku film będzie można oglądać na ekranach kin w Stanach Zjednoczonych. W filmie usłyszymy zarówno utwory z broadwayowskiego musicalu „Kolor purpury” (2005 r.), jak i 16 nowych piosenek przesiąkniętych i zainspirowanych fabułą. Od miłości i bólu po siłę i odkupienie – nowe piosenki oddają istotę „Koloru purpury”, torując jednocześnie drogę do nowej ery musicalu. 

Celeste nagrała „There Will Come A Day” wspólnie z nominowanym do Grammy multiinstrumentalistą i producentem o pseudonimie DetoNate. Nathaniel Ledwidge, bo tak w rzeczywistości nazywa się twórca, pracował wcześniej z takimi gwiazdami jak Labrinth, Sia, Diplo, Channel Tres, Diana Ross i wieloma innymi. Za mix utworu odpowiada znany m.in. ze współpracy z Kendrickiem Lamarem Beach Noise.

Celeste jest jedną z najbardziej utytułowanych artystek ostatnich lat. Po zdobyciu nagrody Rising Star na BRIT Awards 2020, brytyjsko-jamajska piosenkarka wydała swój debiutancki album „Not Your Muse” (2021 r.). Proponowana przez nią urzekająca mieszanka nowoczesnego soulu, jazzu, popu i R&B sprawiła, że urodzona w Los Angeles, a wychowana w Brighton wokalistka i songwriterka błyskawicznie stała się gwiazdą, której twórczość dociera na szczyty list przebojów. W 2021 r. artystka otrzymała nominację do Oscara za piosenkę „Hear My Voice”, którą napisała wspólnie z Danielem Pembertonem na potrzeby filmu „Proces Siódemki z Chicago”. Druga płyta, nad którą artystka obecnie pracuje, jest jednym z najbardziej wyczekiwanych albumów nadchodzącego roku.