„I Can Only Be Me” to dzieło, w którym jeden z najbardziej cenionych głosów ostatnich 40 lat zostaje oczyszczony i za sprawą najstarszej londyńskiej orkiestry symfonicznej, zostaje zaprezentowany w zupełnie nowym świetle. Punktem wyjścia były wokale nagrane przez Cassidy przed jej śmiercią w wieku 33 lat, które zostały opracowane przez kompozytorów, instrumentalistów i techników od Old Street do Brighton, od Nashville do Pasadeny. Dzięki temu artystka, która już wcześniej wzbudzała emocje milionów ludzi na całym świecie, doczekała się zupełnie nowego oblicza.

Z dziewięciu utworów zawartych na nowej płycie, jeden (Autumn Leaves) jest dziełem amerykańskiego zespołu aranżersko-producenckiego Williama Rossa i Jochema van der Saaga, natomiast osiem zaaranżował brytyjski kompozytor Christopher Willis. Willis jest byłym doktorantem muzykologii na Uniwersytecie w Cambridge, ale porzucił zajęcia z fugi i kontrapunktu, by “uciec” do Hollywood. Kiedy Tom Norrell z wytwórni Evy – Blix Street – usłyszał ścieżki dźwiękowe Willisa do filmów Armando lanucciego “Śmierć Stalina” (2017) i “Osobista historia Davida Copperfielda” (2019), poczuł, że Willis może być tym, kto mógłby przedstawić muzykę Evy przez pryzmat orkiestry symfonicznej.


Szkielet, wokół którego Willis ułożył swoje kompozycje, tworzą dwa studyjne wykonania Evy plus nagrania z jej koncertu w Blues Alley Jazz Club ze stycznia 1996 roku, czyli z roku jej śmierci. Oryginalne ścieżki wokalne Evy to proste nagrania na żywo z ograniczoną ilością danych audio do ich odrestaurowania, mówi inżynier Dan Weinberg, który zajął się procesem odświeżenia nagrań.

„Zastosowaliśmy więc wieloetapowy proces uczenia maszynowego, z delikatną, niemalże laboratoryjną, edycją dźwięków – eliminując  na przykład odgłosy ludzi jedzących obiad kilka metrów od Evy. Wiele godzin renderowania zachowało jakość i charakter jej występu, nie tracąc nic z magii.”

Technologia sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego zaangażowana w wyodrębnienie głosu Evy jest podobna do tej, która została wykorzystana w niedawnym filmie dokumentalnym „The Beatles: Get Back” i w reedycji albumu „Revolver”.  Willis jednak szybko odkrył, że proces ten jest bardziej organiczny niż się wydaje.

„Sformułowanie sztuczna inteligencja niemal sugeruje, że wprowadziliśmy Evę do maszyny, jak Metal Micky, a ona po prostu wyszła na drugim końcu” – mówi. „Ale jest w tym dużo ludzkiego zaangażowania. To bardziej sztuka niż nauka – jak renowacja obrazu”.