Zrywając z powszechnym przekonaniem, że muzyka klasyczna jest duszna i elitarna, Sofiane Pamart kontynuuje łamanie zasad. Nietuzinkowy pianista opublikował singiel „Love” – zapowiedź albumu „Letter”, który ukaże się 11 lutego.
28-letni Francuz Sofiane Pamart jest pod wieloma względami „enfant terrible” francuskiej muzyki klasycznej. Znany ze swojej żarliwości oraz silnego i buntowniczego temperamentu, poświęca się raczej komponowaniu własnych dzieł niż interpretacji klasycznego repertuaru. Dzięki swojej nowatorskiej interpretacji muzyki fortepianowej na nowo definiuje, co to znaczy być gwiazdą muzyki klasycznej, stając się przy tym jednym z najczęściej słuchanych artystów tego gatunku.
Sofiane zyskał ogromne uznanie ze strony francuskiej publiczności oraz krytyków muzycznych za sprawą debiutanckiego albumu „Planet” (2019). Kolejne wydawnictwo, „Planet Gold” (2021), umożliwiło mu dotarcie do międzynarodowej publiczności, co przypieczętował fenomenalnym występem w roli headlinera ubiegłorocznej edycji Montreux Jazz Festival.
Sofiane spędził 16 lat doskonaląc swój kunszt podczas studiów w Conservatoire National de Lille, które ukończył ze złotym medalem. Decydując się na podążanie własną ścieżką i ucieczkę od tradycyjnej drogi klasycznych artystów, stał się nadwornym pianistą francuskiego rapu, współpracując z takimi artystami jak Maes, SCH, Vald, Koba LaD i wieloma innymi. Po drodze występował w najbardziej kultowych miejscach na świecie, m.in. w Luwrze i zamku czeskiej rodziny królewskiej w Pradze. Był także pierwszym artystą, który zagrał koncert na fortepianie podczas mroźnej zorzy polarnej w Laponii.
Okrzyknięty „Nową Twarzą Luksusu” przez paryski Salon du Luxe, Sofiane regularnie współpracuje z prestiżowymi markowymi firmami i markami, takimi jak Maison Cartier, C. Bechstein, Moncler, Chivas, Etudes Studio, Lacoste, Ubisoft, Polaroid, Kappa i Fila Europe. Dzięki tej unikalnej mieszance modnej elegancji i autentycznej ulicznej wiarygodności okrzyknięto go „pianistą haute couture z mentalnością i wizerunkiem rapera”.