„When You Were Mine” to potencjalnie najbardziej kinowy singiel Joy Crookes, zbudowany wokół pełnej sekcji instrumentów dętych, który opisuje nostalgiczne letnie wieczory w Brixton. Utwór został wyprodukowany przez Blue May, Eg White i Jonny’ego Lattimera – dwa ostatnie nazwiska są również współautorami utworu.

Utwór jest kolejną zapowiedzą debiutanckiego albumu „Skin”, którego premiera już 15 października!

„«When You Were Mine» to utwór o byłym partnerze, który związał się z mężczyzną po naszym zerwaniu. To piosenka o akceptacji ich miłości, ale i życzeniu tego samego dla samej siebie. Napisałam ją na tle Brixton, ponieważ to tam rozwijała się ich miłość, spędziłam tam także sporą część dzieciństwa. Nagraliśmy sekcję dętą (to był mój pierwszy raz, kiedy nagrywałam instrumenty dęte – podekscytowanie to mało powiedziane); chcieliśmy, żeby brzmiało to niechlujnie, więc zaangażowaliśmy japońską whisky i słuchanie Ebo Taylora”. – mówi Joy Crookes


„Skin”, którego Joy jest producentką wykonawczą, jest bardzo osobistym, przełomowym dziełem jednego z najodważniejszych i najzdolniejszych młodych talentów w Wielkiej Brytanii. Okładka płyty została wykonana przez Carlotę Guerrero, która wcześniej współpracowała z Arcą, Chloe x Halle i Solange przy wszystkich jej zdjęciach do „A Seat at the Table”. Album zawiera główny singiel „Feet Don’t Fail Me Now” – pozornie wesoły, z uderzającą, uzależniającą linią basu utwór pełen ironii, w którym Joy bada pułapki aktywizmu internetowego. Singiel miał premierę w lipcu i spotkał się z szerokim uznaniem krytyków. Towarzyszący mu teledysk (reż. Taz Tron Delix) został nakręcony w Londynie z udziałem Joy i drugoplanowej obsady odzwierciedlającej wielokulturowy krajobraz jej rodzinnego miasta.

„Skin” to zbiór piosenek zbudowanych i udoskonalonych przez okres dojrzewania aż po wejście w dorosłość, które zostały dopracowane w zeszłym roku w najbardziej burzliwych okolicznościach. Poruszając takie tematy, jak zdrowie psychiczne, związki i polityka, z wdziękiem i wrażliwością, Joy udało się stworzyć coś, co można opisać tylko jako naprawdę wyjątkowe dzieło – zarówno doskonale aktualne, jak i całkowicie ponadczasowe. Mówiąc o albumie, Joy wyjaśnia:

„«Skin» to mój debiutancki album i najbardziej dumna praca, jaką do tej pory stworzyłam. To autobiograficzne dzieło obejmujące tematy od przypadkowego seksu, przez traumę pokoleniową, po nadużywanie władzy i zdrowie psychiczne.”