„Przestworza” to projekt który narodził się spontanicznie, ale zebrał pod jednym szyldem znakomitych muzyków. Utwory, które wypełniają koncerty „Przestworzy” zaaranżował Piotr Wojtasik, a wykonuje plejada polskich muzyków: od świeżo nagrodzonego Fryderykiem Dominika Wanii, poprzez Macieja Sikałę, Roberta Kubiszyna, Piotra Nazaruka i Pawła Dobrowolskiego na Atom String Quartet kończąc.
„Przestworza” – to tytuł, który przyszedł na myśl prawie natychmiast, ale przed nim było najważniejsze – Ludzie – wymarzona obsada. Udało się zaprosić takich artystów, których gra i postawa w muzyce ucieleśniają wszystko w co wierzę i za czym nieustannie tęsknię” – Anna Maria Jopek
Utwory wykonywane na koncertach to nowe piosenki, ale też kilka adoptowanych tematów, które Anna Maria Jopek kocha od dziecka. „Przestworza” to projekt premierowy – usłyszeć go można tylko na kilku koncertach, które startują już za kilka dni.
Z pewnością kluczowym elementem jest fantastyczny dobór artystów biorących w nim udział. Zestawienie tak wielu różnych osobowości na jednej scenie powoduje, że ta muzyka ma za każdym razem inny kolor. Rzadko mam okazję brać udział w projektach w tak dużym i różnorodnym składzie wokalno-instrumentalnym. Dzięki temu „Przestworza” to forma o wielu wpływach. Oczywiście są szczególnie bogate aranże, ale jest także duża miejsca dla dowolności interpretacyjnej i improwizacji, co z kolei dla mnie jest szczególnie ważne” – podkreśla Dominik Wania, pianista i członek drużyny „Przestworzy”.
„Przestworza” to kontynuacja rozpoczętej jeszcze w 2020 roku trasy koncertowej przerwanej przez pandemię. Jesienią 2021 roku unikatowy projekt powołany do życia przez Annę Marię Jopek i Piotra Wojtasika powraca do koncertowania. Trasa obejmująca największe miasta w Polsce będzie jedyną okazją do zobaczenia i usłyszenia tej premierowej muzyki.
“Nad projektem “Przestworza” pracujemy od 2019 roku. Dzisiaj, w sierpniu 2021 roku znów wypełnia mnie radość, bo przed nami kilka koncertów. Próby, które właśnie gramy uświadomiły mi, że nabraliśmy dystansu to tego materiału i mogliśmy na niego spojrzeć zupełnie na nowo. Pomysł na tę muzykę był taki, aby zagrać ją jeden raz. Zatem dla mnie nie ma znaczenia czy mielibyśmy ją zagrać rok temu, czy teraz. Ona miała być wyjątkowa również dla nas i na pewno taka pozostanie.” – dodaje Piotr Wojtasik