Islandzki multiinstrumentalista i kompozytor Ólafur Arnalds ogłosił, że 6 listopada nakładem Mercury KX ukaże się jego nowy album, „some kind of peace”. Kolejną zapowiedzią albumu jest utwór nagrany wspólnie z Bonobo. Do kompozycji „Loom” powstało wideo.

„Kręciliśmy ten obraz w górskim jeziorze na wysokości 2000 metrów, z dala od codziennego życia, i na cztery dni straciliśmy poczucie rzeczywistości w tym cichym, surrealistycznym miejscu. Woda była bardzo zimna, więc dla tancerek i ekipy było to intensywne przeżycie – myślę, że można to poczuć w każdym ujęciu tego wyjątkowego, krótkiego filmu.” – Ólafur Arnalds

Premiera „some kind of peace” planowana jest na 6 listopada.

Podczas gdy poprzedni album Ólafura, „re:member” z 2018 roku, był technologicznym majstersztykiem, na którym znalazły się jego przełomowe, opatentowane, samodzielnie grające i półautonomiczne Stratus Pianos, płyta „some kind of peace” zrywa wszelkie warstwy, by odsłonić tę ludzką stronę i to, co intymne.

Ólafur rozmyślał nad tym, jaka muzyka najbardziej go inspiruje, i zrozumiał, że jedną z jej kluczowych cech jest to, że niesie w sobie wrażliwość twórcy. Artysta opisuje szok poznawczy, który doprowadził go do uświadomienia sobie, że świat jest zupełnie inny niż myślał. To odkrycie skłoniło go do napisania o doświadczeniach minionego roku oraz o nowych zmianach w życiu i perspektywach, jakie przyniosły. Zanim wybuchła pandemia, połowa albumu była już gotowa, a reszta powstawała w sposób niczym nie ograniczony.

Ten album jest dla mnie jak przebudzenie do zupełnie nowego życia, na które nie byłbym gotowy w innym wypadku. Jestem teraz w bardzo szczęśliwym związku, w którym nie sądzę, że bym był, gdybym nie doznał tego wewnętrznego wstrząsu, ponieważ po prostu nie byłbym na to otwarty. Więc ten album jest głównie o miłości i braku lęku przed tym uczuciem – tłumaczy artysta.