Colours of Ostrava to święto muzyki, podczas którego szansę na zaprezentowanie się festiwalowej publiczności mają kapele z całego świata. W tym roku nie zabraknie również silnej, polskiej reprezentacji! Zobaczcie kogo będziecie mogli posłuchać podczas tegorocznej edycji!

Maria Peszek – jej osobiste i niezwykle emocjonalne teksty, często ostrym językiem opisują realia, ale także subiektywne spostrzeżenia artystki. Córka znanego aktora Jana Peszka.  Zadebiutowała w 1993 roku. Występowała m.in. na scenie Teatru Juliusza Słowackiego w Krakowie, Teatru Studio i Teatru Narodowego w Warszawie. Ma na swoim koncie szereg kreacji filmowych i telewizyjnych, a także liczne role w spektaklach Teatru Telewizji. Grała m.in. u Agnieszki Holland i Jerzego Stuhra.

Niezwykle otwarta i emocjonalna, swoimi tekstami przekazuje wprost co myśli, a jej poglądy odbijają się szerokim echem w całym kraju.

Jej krwawy język dotyka ‘Najświętszą Trójcę’ polskiego sposobu życia: ojczyzny, Boga i roli społecznych kobiet” – komentowano jej poprzedni album zatytułowany “Jezus Maria Peszek”, gdzie bezkompromisowo podsumowała sytuację w kraju, zwracając uwagę na istotne problemy takie jak nietolerancja, seksizm, czy homofobia, zbierając jednocześnie oskarżenia o satanizm i nihilizm.

W 2005 roku rozpoczęła karierę muzyczną, wydając krążek “Miasto mania”. Trzy lata później nagrała album “Maria Awaria”. Obie płyty zostały bardzo pozytywnie przyjęte przez krytyków i publiczność, czyniąc z artystki jedną z najpopularniejszych piosenkarek polskiej sceny alternatywnej. W październiku 2012 wydała trzeci album studyjny, wspomniany już “Jezus Maria Peszek”.

Po czterech latach wraca z albumem “Karabin” poruszając kolejne gorące tematy m.in. kryzys migracyjny w Europie. Krążek ukazał się 26 lutego, a artystka ruszyła w krajową trasę, podczas której prezentuje nowy materiał. W Ostrawie wystąpi po raz drugi – poprzednio dała świetny występ na scenie Agrofresh w 2013 roku.

Monika Brodka przeszła długą i zawiłą drogę do sukcesu, a w rzeczywistości jest dopiero na jej początku. Młoda, utalentowana, niezależnie od trendów idzie zawsze we własnym artystycznym kierunku. Do Ostrawy przywiezie swój nowy album “Clashes”, który zrealizowała m.in. w Los Angeles. Pracowała nad nim ostatnie pięć lat, zastępując język polski angielskim, przywiązując się mocniej niż kiedykolwiek do elektroniki, ale również do muzyki instrumentalnej granej na żywo. Rozszerzała horyzonty, inspiracji szukała wewnątrz prawosławnej wiary w Stanach Zjednoczonych oraz w dalekiej Brazylii. Nie była zadowolona z żadnego kompromisu.

Stworzyłam nieskończone dźwięki i urywki czasu, niezależnie od tego, czy są one opłacalne. Właściwie nie obchodzi mnie jaki to gatunek” – przyznaje w wywiadzie dla magazynu Full Moon.

Wydała świetny album, który muzycznie porównywalny jest z takimi piosenkarkami jak Bat for Lashes, Julia Holter, czy Anna Calvi. Brodka jest jedną z największych niespodzianek tegorocznej edycji.

W 2004 roku wygrała polską wersję konkursu talentów muzycznych “Idol”.

To był dla mnie stosunkowo dobry czas i szczerze mówiąc, trudno powiedzieć gdzie byłabym dzisiaj, gdyby nie Idol” – przyznaje Monika.

Dość szybko wydała dwa pierwsze albumy, które zajęły solidną pozycję na polskim rynku muzycznym. Ale to nie wystarczyło – ambitny album “Granda”, który wiązał elektronikę z ludowymi instrumentami z jej rodzinnego regionu, okazał się odkryciem i odniósł ogromny sukces komercyjny. Ważnym rozdziałem w jej obecnej karierze była kilkuletnia przerwa, podczas której pracowała nad nowym wydawnictwem. Ruszyła w długą i skomplikowaną podróż, teraz podkreśla, że nie żałuje ani jednej chwili. W pracy nad “Clashes” towarzyszyła jej muzyka sakralna. Po raz pierwszy w swoim życiu skomponowała wszystkie melodie i teksty sama. Ostateczną formę albumu dopracowywała w studiu w Los Angeles oraz w Warszawie, wspólnie z producentem Noah Georgesonem, związanym z takim artystami jak Joanna Newsom, Devendra Banhart, czy Cate Le Bon.

Wokalistka pracowała intensywnie i konsekwentnie, pozostając przy tym sympatyczną i otwartą. To tak jak jej nowy album “Clashes”. Doskonałe zestawienie, zdrowa pewność siebie i szczerość, wspaniała wizja. Albumowi towarzyszy wyjątkowa seria zdjęć w wyjątkowych i może nieco zbyt obcisłych strojach. Również w ich przypadku Brodka mówi o inspiracjach wizualizacjami liturgicznymi i kolorowych kolekcjach, w których czuje się bardzo na czasie, ale jednocześnie nieco kosmicznie. Na wyciągnięcie ręki i zdalnie, jednocześnie przyciąga uwagę, ciekawość i fascynację. Po prostu Brodka.

Artur Rojek – Polski piosenkarz, kompozytor i autor tekstów, który pozostaje wierny swoim ideałom i chętnie dzieli się muzycznymi odkryciami jako założyciel i szef Off Festiwalu.

Spójrzmy prawdzie w oczy – w Polsce jest i będzie niewielu artystów pokroju Artura Rojka” – piszą o nim.

Przez 20 lat frontman najważniejszych polskich zespołów – Myslovitz i Lenny Valentino, z którymi nagrał wiele dobrych płyt. Koncertował w całej Europie, supportując m.in. Simple Minds, czy The Stooges. Rojek cieszył się sławą i pełnymi fanów salami koncertowymi, był także wielokrotnie nagradzany najważniejszymi polskimi nagrodami muzycznymi. W 2012 roku postanowił opuścić Myslovitz i pójść swoją własną ścieżką. Obecnie artysta chętnie dzieli się muzycznymi odkryciami jako założyciel i szef Off Festiwalu, który obecnie plasuje się jako jeden z najbardziej prestiżowych festiwali w Europie Środkowej. Jego debiutancki solowy album “Skłam się z ciągłych powtórzeń” wydany w 2014 roku, szybko pokrył się platyną, a single takie jak “Beksa” czy “Syreny” podbiły serca słuchaczy.

W 2013 artysta został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. 14 października 2015 roku odebrał Srebrny Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.

Anna Maria Jopek z zespołem Kroke – absolutnie emocjonalne koncerty, owacje na stojąco i niedosyt, spowodowany końcem koncertu. Takie uczucia to tylko cześć autentycznych przeżyć, jakie dostarczają występy grupy. By pojąć fenomen i muzyczną spuściznę Kroke, należy zwrócić uwagę na dwie kwestie: ich skromność i prostotę. Zespół zadziwia i fascynuje, nie tylko zdolnościami, ale również pasją i empatią. Muzycy byli i pozostają otwarci i choć są najsłynniejszą grupą tworzącą muzykę klezmerską, nie eliminują ze swej twórczości wpływów gatunków z całego świata. Inspirują się współczesną muzyką filmową, jazzem, rockiem, a także brzmieniami arabskimi i klasycznymi.

Klezmerska tradycja jest dla nas ważnym punktem wyjścia, ale wszyscy wiemy, że również ona stale się rozwija. Na przestrzeni wieków była w stanie wchłonąć wiele wpływów, przez co dziś dzięki niej możemy odkrywać własne muzyczne światy i komponować to, co podpowiadają nam dusze. Nie jesteśmy niczym związani. Współczesna muzyka klezmerska to nie muzeum. Nie jest nietykalna“.

mówi akordeonista Jerzy Bawoł. Oprócz niego, Kroke tworzą: grający na altówce, skrzypcach i flecie Tomasz Kurkuba oraz perkusista Tomasz Lato. Występowali m.in. z Edytą Geppert, Mają Sikorowską, Krzysztofem Herdzinem, a także z zespołami z całego świata jak m.in Tindra z Norwegii, Diego Galaz z Hiszpanii, czy Urna Chahar Tugchi z Mongolii. Ponadto koncertowali z Nigelem Kennedy i Peterem Gabrielem, a swoją muzyką oszołomili światowej sławy reżyserów jak David Lynch i Steven Spielberg.

Chociaż piękna Anna Maria jest traktowana jako gwiazda muzyki jazzowej i jest uznana za jedną z najbardziej oryginalnych polskich śpiewaczek, to dziś podziwia muzykę niezależnie od gatunków i kultur. Dzięki temu zakres jej twórczości jest bardzo szeroki: pop, muzyka klasyczna, blues, brazylijska bossa nova, czy portugalskie fado. Jej lekkie i melodyjne utwory, do których pisze własne teksty, są bliskie polskiej muzyce ludowej, więc najczęściej śpiewa w swym ojczystym języku.

Zdobywczyni 9 złotych i 7 platynowych płyt. Posiadaczka kilku Fryderyków – najważniejszych nagród muzycznych w Polsce. Jednego z nich otrzymała za płytę “Upojenie” nagraną z Patem Methenym.

“Nie lubię wokalistów jazzowych, ale lubię tych, którzy potrafią śpiewać jazz. Dla mnie Anna nie jest wokalistką jazzową, bo komponuje różne utwory, ale zawsze naprawdę dobre. Współpraca z nią tbyła dla mnie wielką przyjemnością”.

powiedział Branford Marsalis, jeden z wielu znanych muzyków zaangażowanych w realizację albumu “ID”, nagrywanego w studia Petera Gabriela. Krążek pokrył się platyną, a przy jego nagraniach, udział brali również członkowie zespołu Kroke.