Kolejny dzień festiwalu Jazz Jantar ukazał dwa zupełnie nowatorskie spojrzenia na muzykę jazzową. W niedzielny wieczór w klubie Żak zagrali: Anna Gadt z premierowym wykonaniem“Renaissance” oraz Obara International Quartet z gościnnym udziałem znakomitego trębacza Toma Arthurs’a.
“Odradzamy się i tworzymy na nowo własne imiona. Stajemy się zbiorem rozmaitości. Cząstkami przeszłości kształtującymi teraźniejszość. Moje najnowsze trio jest swego rodzaju tłumaczeniem renesansowej przeszłości na język współczesnej muzyki improwizowanej” – w ten sposób Anna Gadt określa swój nowy projekt zatytułowany w pełni: Anna Gadt Salve Rerum.
Podczas niedzielnego koncertu usłyszeliśmy fragmenty renesansowych pieśni przeplatane z wokalną oraz instrumentalną improwizacją. Muzycznie jest to materiał niełatwy w odbiorze, pełen trudnej harmonii i zaskakujących rozwiązań. Głos Anny Gadt został potraktowany jako instrument, artystka nie wysuwała się ku krawędzi sceny, siedziała skierowana bokiem do publiczności. Akordeon Zbigniewa Chojnackiego był raz podkładem, innym razem pierwszym głosem, zawsze jednak w symbiozie z wokalem. Zaś perkusja Krzysztofa Gradziuka na przekór – nie nadawała rytmu (celowo!), stanowiła dopełnienie stojąc jednak obok akordeonu i wokalu. Perkusista ubarwiał występ wykorzystując nietypowe elementy takie jak kartka papieru, w celu uzyskania minimalnego szumu. Trzy wielkie talenty, ogromna wyobraźnia i niezwykle trudny materiał muzyczny.
Obara International Quartet z Maciejem Obarą na czele, to grupa doskonałych muzyków, których – jak widać i słychać! – łączy szczera przyjaźń. Współtworzący Obara International Quartet od samego początku istnienia projektu – Dominik Wania jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich pianistów. Razem z nimi zespół tworzą skandynawscy muzycy: Ole Morten Vagan (kontrabas) oraz Gard Nilssen (perkusja), razem z nimi wystapił również gościnnie brytyjski trębacz Tom Arthurs. Utwory, które artyści zaprezentowali w gdańskim Żaku zostały zarejestrowane podczas koncertu w Sali Koncertowej MDK w Mińsku Mazowieckim (stąd nazwa płyty “Mińsk Mazowiecki“). W muzyce zespołu słychać poszukiwanie, przeróżne inspiracje, a także pewnego rodzaju tęsknotę i.. szaleństwo. Każdy utwór jest czymś totalnie oryginalnym, w niczym nie przypominającym utworów poprzednich, zaś temprament artystów przekłada się uderzająco na ich muzykę. Z dużym entuzjazmem ze storny publiczności spotkały się solówki Macieja Obary, gdzie wykazał się doskonałą techniką gry na saksofonie.
