ToTu Orchestra PlakatMale

Paweł Postaremczak, Dominik Strycharski, Maciej Cierliński, Mike Majkowski, Wojtek Traczyk, Paweł Szpura, Hubert Zemler, Jacek Kita oraz Wacław Zimpel – dziewięciu muzyków, dziewięć unikalnych osobowości o zróżnicowanych poziomach wrażliwości i różnorodnej ekspresywności, trzy magiczne wieczory oraz jedno miejsce, stołeczne Pardon, To Tu, które dało początek temu wyjątkowemu projektowi. Choć muzyczne drogi poszczególnych członków kolektywu już niejednokrotnie się skrzyżowały, po raz pierwszy stanęli razem na scenie jako zespół i dali niezapomniany koncert w ramach finału 3 Nights with To Tu Orchestra.

Pierwsze dwa dni wydarzenia były swego rodzaju improwizacyjną rozgrzewką, okazją do podjęcia wielu wątków muzycznych w czterech odrębnych setach i przy mocno zróżnicowanym składzie scenicznym. Umiejętnie i z wyczuciem przeplatając pasaże przepełnione delikatnością, wręcz czułością z szaleńczymi, pozornie chaotycznymi fragmentami, muzycy utkali elementy fabuły, które swój finał i zawiązanie znalazły w trakcie kulminacyjnego, trzeciego koncertu. Fantastyczne wykonanie kompozycji Wacława Zimpla uwydatniło indywidualny kunszt muzyczny każdego z muzyków, jednak przede wszystkim udowodniło, że jako grupa To Tu Orchestra operuje o wiele większą mocą, której potęga kryje się w wyjątkowym porozumieniu muzyków i umiejętności wydobycia wzajemnie uwodzących się dźwięków.

Mając do czynienia z dziewięcioma tak silnymi indywidualnościami ciężko jest uniknąć prób zawładnięcia fabułą i uwydatnienia swojego w niej udziału, tym bardziej więc zaskakuje dyscyplina i pieczołowitość, z jaką muzycy obudowywali poszczególne tematy kolejnymi warstwami dźwięków nie pozwalając nawet na ułamek sekundy, aby wiodąca nuta zagubiła się pośród stopniowo rozrastających się melodii. Choć momentami nieco eklektyczne, obydwie kompozycje stanowiły mocno zwartą całość, w której liryzm pianina idealnie współgrał z cudownie łagodnymi dźwiękami liry korbowej i metalofonu, tworząc perfekcyjne otwarcie dla stonowanej choć dynamicznej perkusji i pary kontrabasów, by następnie przejść w stronę obłędnych brzmień fletu i klarnetu.

Brzmienie kompozycjj Zimpla nie miałoby tak ogromnej siły wyrazu gdyby ograbić zespół z któregokolwiek z muzyków, mimo to warto zwrócić szczególną uwagę na Mike’a Majkowskiego. W swojej grze Majkowski wykorzystał możliwości kontrabasu dosłownie w całości i udowodnił, że jego możliwości nie rozpoczynają się i kończą na strunach, wręcz odwrotnie, każdy z elementów konstrukcyjnych instrumentu stanowi odrębne narzędzie, które umiejętnie użyte, wydobędzie z siebie naprawdę zaskakujące tony.

Cykl koncertów To Tu Orchestra zwieńczy sobotni (23.03.2013) koncert w Laboratorium Centrum Sztuki Współczesnej, w trakcie którego materiał zostanie zarejestrowany na potrzeby wkrótce mającej się ukazać płyty. Wszystkich chętnych serdecznie zapraszamy, zdecydowanie jest to jedno z najbardziej unikatowych wydarzeń na stołecznej mapie, którego nie powinno i nie można przegapić.