blueberry

Blueberry był dla mnie dotąd małą zagadką muzyczną. Nie bardzo wiedziałem, słuchając nagrań czego od zespołu można się spodziewać, aż do wczoraj. Koncert w Pardon, To Tu uświadomił mi, że są młode zespoły, które potrafią łączyć delikatność, piękno i bardzo dobre dźwięki. Momentami miałem wrażenie jakbym słuchał Kimbry, co było bardzo miłe. Blueberry jest światełkiem w tunelu dla akustyczno-elektronicznego grania! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Poniżej krótki filmik z koncertu oraz kilka zdjęć.

[nggallery id=146]