Panny z dobrych domów - plakat

5. lutego we wrocławskim klubie Firlej odbyła się kolejna II już edycja koncertu charytatywnego “Panny z dobrych domów na rzecz bezdomnych zwierząt”. Inicjatorką całego przedsięwzięcia jest wokalistka Mikromusic Natalia Grosiak, a cały dochód z biletów i licytacji dzieł sztuki został przeznaczony dla fundacji 2 plus 4 i stowarzyszenia Ekostraż.
Tegoroczny koncert swoimi występami uświetniły “panny” Ania Kłys, Marcelina, Natalia Lubrano, Ada Styrcz, Alicja Janosz i Asia Kwaśnik. Na scenie towarzyszyli im gitarzyści Bartek Miarka, Dawid Korbaczyński oraz Robert Cichy. W połowie koncertu do panów dołączyło trio smyczkowe w składzie: Ola Kwiatek, Ewa Hofman, Bożena Rodzeń – Jarosz. Aranże do części piosenek na trio smyczkowe napisał Adam Lepka z Mikromusic. Całość poprowadzili Monika Jaworska (Radio Ram) oraz Radosław Bielecki (kabaret Neonówka). W przerwach między występami prowadzone były aukcje dzieł sztuki autorstwa wrocławskich malarek, rzeźbiarek, rysowniczek jak i również statuetki Prometeusza podarowanej przez Katarzynę Groniec.

Każda z “panien” zaprezentowała po dwa utwory. Ania Kłys przedstawiła zgromadzonej publiczności dwa swoje utwory “Lullaby” oraz “Parę dźwięków”. Utwory te prawdopodobnie znajdą się na debiutanckim albumie Ani. Alicja Janosz  wykonała utwór pochodzący z płyty “Vintage”“Fell in Love” oraz cover Johna Lennona “Jealous Guy”. Joanna Kwaśnik przygotowała dwa covery “Super duper love”  Joss Stone oraz “Rolling in the deep” Adele. Ada Styrcz przedstawiła własne wersje takich utworów jak “Panienka z temperamentem” Hanny Banaszak oraz “Women be wise” Sippie Wallace. Natalia Lubrano natomiast zaśpiewała “Rocket Love” autorstwa Steviego Wondera oraz własny utwór “Zapomnę Cię”.

Marcelina wraz z Robertem Cichym zaprezentowali własne kompozycje: “Znikam”, “Wroclove” oraz “Rocket Boy” z repertuaru June.

Oprócz “panien” na scenie pojawił się także beat boxer Zgas, który zgromadzonej publiczności przedstawił swoją “pracę w studiu”, w następnym utworze dołączyła do niego Natalia Lubrano i wspólnie zaczęli improwizowany występ.

Koncert zgromadził tak dużą publiczność, że spóźnialscy nie zmieścili się w niewielkiej sali Firleja. Pomimo wszystko wieczór należał do udanych i każdy  wyszedł z klubu zadowolony. Niecierpliwie czekam na przyszłoroczny występ “Panien z dobrych domów…”.

Poniżej obejrzycie fotorelację z koncertu.

[nggallery id=145]