Więcej pieniędzy, więcej problemów. Tę smutną prawdę poznał ostatnio Frank Ocean, który przeżywa obecnie bardzo dobrą passę zawodową. Jak się okazuje-nie wszyscy cieszą się jednak jego szczęściem. Ojciec piosenkarza miał rzekomo zagrozić artyście wytoczeniem pozwu opiewającego na kwotę miliona dolarów.

Zazwyczaj opanowany gwiazdor, nie mogąc powstrzymać frustracji napisał na Twitterze: „ojciec chce mnie pozwać na million dolców. że niby za wsparcie w dzieciństwie. słaby gość… w wieku 6 lat kupił mi szwajcarski scyzoryk, by potem mnie nim dźgnąć”. Artysta  potem szybko usunął jednak swój spontaniczny post.

 Nie jest do końca jasne, za co ojciec chce pozwać Franka. W znamiennej piosence z albumu “nostalgia, ULTRA” z 2011 roku przybierającej formę wyznania zatytułowanej “There Will Be Tears” wokalista otwarcie śpiewa o braku obecności ojca w swoim życiu.

“Mam jego geny, być może odziedziczyłem nieco jego życiowej karmy” – żartuje sobie nominowany sześciokrotnie do nagrody Grammy wokalista.

Ocean może liczyć na wsparcie starego kolegi z kolektywu “Odd Future” – Tyler’a “Creator’a”, który w komentarzu pod wspominanym już postem napisał : „ZNISZCZ GO I PRZEKAŻ MU, ŻE POWIEDZIAŁEM, ŻE JEST CH*”.