Nie lada gratka dla fanów Micheala Kiwanuki. Przed Wami 17 minutowa relacja video z koncertu w Los Angeles. Mimo rosnącej popularności woda sodowa artyście nie uderzyła. Słuchając wypowiedzi Michaela, sprawia on wrażenie nadal bardzo skromnego człowieka, dla którego muzyka jest całym życiem. Relacja przeplatana jest fragmentami utworów z debiutanckiego albumu “Home Again”.