„Hurdu hurdu” to stara śląska muzyka, usłyszana i zagrana zupełnie na nowo. Adam Oleś połączył tradycyjne pieśni ludowe z charakterystyczną dla jazzu improwizacją. Akustyczne brzmienie instrumentów i współczesną aranżację podkreśla wysmakowana elektronika. Szukając inspiracji w tradycji, tworzy własny język muzyczny.

Punktem wyjścia było poszukiwanie czegoś swojskiego, o czym mógłbym powiedzieć, że mam to cały czas wokół siebie i w sobie. Wychowałem się, słysząc gwarę. Dla mnie to rodzaj muzyki. Zainspirowała mnie też płyta „Kaszebe”, na której Olo Walicki nieprawdopodobnie pokazał folklor kaszubski – mówi autor płyty.

Adam Oleś to wiolonczelista jazzowy, aranżer i producent, znany m.in. ze współpracy z czołówką polskiej sceny (Grażyna Auguścik, Grzegorz Karnas) i projektów solowych. Płyta „hurdu_hurdu” (tytuł po śląsku znaczy „husiu, husiu”), składa się z tradycyjnych śląskich pieśni, zagranych „na jazzowo”, lecz bardzo melodyjnie i przystępnie. Gościnnie śpiewa Regionalny Zespół Śpiewaczy Radostowianki, kierowany przez Jadwigę Masny. Większość utworów pochodzi z opracowania “Pieśni ludowe miasta Katowic” Adolfa Dygacza. W projekcie biorą udział uznani jazzmani, m.in. Tomasz Kałwak, Radosław Nowicki, Damian Kurasz, Sławomir Berny, Sebastian Frankiewicz i wokalistka Dominika Kontny. Zamiast książeczki z tekstami mamy zaś własnoręcznie spisane przez Adama Olesia partytury. Za dizajn, jak zawsze, odpowiada Marta Frank.

inf./fot. prasowe