Chłodne, sobotnie popołudnie, tłumy Warszawiaków zgromadzone przy Skwerze Hoovera na Krakowskim Przedmieściu, gdzie  rozbrzmiewają piękne niecodzienne dźwięki wydobywające się z fortepianu. Pogoda nie dopisywała, ale mimo to na koncercie zgromadziły się setki osób, naprawdę było warto chwilę poczekać, zmarznąć, aby móc zachwycać się tak piękną muzyką.

Fortepian, skrzypce, kontrabas zawładnęły sceną. Publiczność była zachwycona, my również, nigdy nie miałem okazji słuchać tak pięknych interpretacji muzyki klasycznej na jazzową nutę – tak niezapomniane wrażenie rzadko się zdarza. Wczoraj miało ro miejsce: Jagodziński, Miśkiewicz, Mazolewski – wzbudzają nasz szacunek, podziw, a mimo to ich koncerty to majstersztyk, gdzie wszystko jest przemyślane, dopięte na ostatni guzik, a widz ma nieodparte wrażenie, że muzyka, z którą ma możliwość obcować płynie prosto z serca.

[nggallery id=105]