Na tydzień przed światową premierą, z dźwiękami z nowej płyty Ushera ‘Looking 4 Myself’ można zapoznać się dzięki serwisowi iTunes. Krążek, który swoją premierę będzie mieć dokładnie 12 czerwca w całości można posłuchać tutaj:

>>> ODSŁUCH: ‘LOOKING 4 MYSELF’ USHER <<<

Usher o swojej nowej płycie:
– Przy okazji tego albumu inspirowały mnie różne rzeczy – wyznał Usher. – Zazwyczaj czerpię z osobistych doświadczeń i starszych muzycznych stylów, tym razem motywowały mnie mnie rzeczy bardzo nowe, indie. Jak wyjazd na festiwal Coachella czy na Ibizę. Przemierzyłem świat, odwiedziłem niemal każdy kontynent – na tym etapie kariery gotowy jestem eksplorować.

Na swym siódmym albumie, “Looking 4 Myself”, 7-krotny zdobywca Grammy, Usher Raymond zdobywa się na odwagę, by wkroczyć na nowe muzyczne terytorium. Pisząc sam utwory, tym razem nawiązał współpracę z kilkoma znamienitymi producentami, wśród których znaleźli się Diplo, Swedish House Mafia, Max Martin, Will I. Am czy Empire of the Sun. Jeden z najlepiej sprzedających się muzyków w historii, proponuje na nowym dziele połączenie electro-dance’owych bitów z popowym wydaniem R&B, z którego słynie, tworząc longplay wymykające się prostym kategoriom.

– Czułem na tyle wolności artystycznej, że miałem odwagę stawiać sobie nowe wyzwania – wyjaśnia. – Na pewnym etapie kariery zadajesz sobie pytanie, czy tego właśnie oczekuje twoja publiczność. Słuchałem jednak takich artystów jak The Beatles, Prince czy Marvin Gaye, którzy w szczytowych momentach swej kariery mówili dokładnie to, co chcieli powiedzieć, to, co czuli. Ja też postanowiłem, że będę tak otwarty twórczo, jak to tylko możliwe.

Patrząc na reakcje na pierwszy singel, delikatny, atmosferyczny “Climax”, wygląda na to, że Usher nie ma powodów do zmartwień. Teledysk do piosenki obejrzało ponad osiem milionów widzów w niespełna miesiąc. Pojawiły się też pozytywne recenzje w magazynie “Rolling Stone”, serwisie Pitchfork i na łamach “USA Today”. Na dodatek, “Looking 4 Myself” ukaże się niesione sukcesem dwóch przebojów, których współtwórcą jest Usher – “Without You” Davida Guetty, które znalazło się na 1. miejscu Pop charts oraz “Promise” nagrane z Romeo Santosem, które dotarło na szczyt Latin charts.

Po 20 latach kariery, od kiedy został odkryty w programie “Star Search”, Usher stawia sobie wyzwania i wyznacza nowe muzyczne granice. Od początku swej działalności, wokalista sprzedał 43 miliony płyty na całym świecie. Magazyn “Billboard” uznał go za artystę, który odniósł największy sukces w pierwszym dziesięcioleciu XXI wieku. Duża w tym zasługa wydanego w 2004 roku albumu “Confessions”, który rozszedł się w nakładzie 10 milionów egzemplarzy i znalazł się na szczycie bestsellerów dekady nagranych przez wykonawcę solo. Aż dziewięć piosenek Ushera znalazło się na pierwszym miejscu notowania Hot 100, a aż siedemnaście dotarło do top 10 zestawienia.

W tym czasie Usher nagrywał z wszystkimi wielkimi gwiazdami od Beyoncé, Alicii Keys i Shakiry po Jaya-Z, T.I.-a i Enrique Iglesiasa. Pokazywał się też wszędzie od Broadwayu po Super Bowl. Jest współwłaścicielem drużyny NBA – Cleveland Cavaliers, ma linię bestsellerowych perfum oraz firmę RBMG (Raymond Braun Media Group), do której przygarnął Justina Biebera.

– Staram się, by nigdy się nie powtarzać – wyjaśnił. – Zależy mi przede wszystkim na tym, by zapewnić ludziom kwintesencję Ushera, którego oczekują. Myślę, że wszyscy wiedzą, że wiele podróżuję i nieustannie się rozwijam. Nigdy jednak nie straciłem siebie, nie zapomniałem o sobie. Po prostu poszerzam horyzonty, acz zawsze wkładam w to, co robię całe serce i duszę.

Zdając sobie sprawę, że wraz z sukcesem pojawia się odpowiedzialność, Usher dał się poznać jako wielki filantrop. W 1999 roku założył New Look Foundation, która pomaga młodzieży z trudnych środowisk, by wyrośli na przywódców. W uznaniu za jego osiągnięcia, Usher został uhonorowany przez Boys & Girls Clubs of America, the Trumpet Foundation, Do Something, NAACP oraz w 2010 roku Ford Freedom Award Scholar.

Wszystkie te doświadczenia i ambicje przełożyły się na zawartość “Looking 4 Myself”, począwszy od tytułowej piosenki (kooperacji z Lukiem Steele’em z Empire of the Sun), dla której bezpośrednią inspiracją była wizyta w mekce sceny indie i tanecznej, czyli na festiwalu Coachella. W zwiewnym utworze, artysta śpiewa o poszukiwaniu spełnienia. – To o realizowaniu swych celów, dążeniu do perfekcji i tym, że nigdy się to nie udaje – wyjaśnia. – Wydaje się to być wielkim ciężarem, ale chodzi o to, by zrzucać skórę, której już nie potrzebujesz – nie można iść dalej, nieustannie patrząc za siebie.

Być może jeszcze bardziej uderza wybuchowy i złowieszczy “Sins of My Father” wyprodukowany przez Salaama Remiego. – Kiedy słyszysz ten tytuł, myślisz o Starym Testamencie, a może nawet polityce – tłumaczy Usher. – To o tym, że jako społeczeństwo, ponosimy konsekwencje wolności, jakie nam dano. Tak jak odsiadywanie wyroku za zbrodnię, której się nie popełniło.

– To także rozdział mojego życia, o którym nigdy nie wspominałem – kontynuuje. – O tym, że gdy byłem dzieckiem, mojego ojca nigdy przy mnie nie było, Teraz, kiedy sam mam dzieci zaczynam zastanawiać się nad tymi relacjami. O karmie i konsekwencjach. Uważałem, że to tematy, które powinienem poruszyć.

Inne piosenki odkrywają inne klimaty. – Dobrze jest być poważnym, ale bez dobrej zabawy, życie nie ma sensu – argumentuje wokalista. “Scream”, za którego produkcję odpowiada Max Martin to drugi po “Climax” singel z płyty i podobnie jak “Can’t Stop Won’t Stop” nagrany z Will I. Amem to znakomity klubowy numer, który zachęci do wymachiwania rękami. – To prawdziwie imprezowe nagrania – wyjaśnia Usher. – Wypełniające lukę między stylem urban a mainstremem – bez konkretnego koloru, bez konkretnego gatunku. Z kolei “Lemme See” to swoiste spojrzenie w przeszłość. – Dzięki współpracy z Rickiem Rossem udało mi się stworzyć coś nieszablonowego – opowiada. – W tym numerze wracam do swojego dzieciństwa i zrzucam koszulę.

Inspiracja do delikatnie rockowego “Show Me” pojawiła się dość niespodziewanie. – Czytałem synom bajkę (“Going on a Bear Hunt”), w której pada kwestia “Musisz przez to przejść, nie możesz iść na około, musisz przez to przejść” – wspomina. – Zacząłem wówczas myśleć o życiu i rozmaitych przeszkodach, które pojawiają się na naszej drodze. Dopiero co wykonałem “Stand By Me” podczas uroczystości ogłoszenia nominacji do Grammy i chciałem stworzyć coś równie podnoszącego na duchu.

Jeszce inny kierunek znajdziemy w piosence “Euphoria”, której producentami są Swedish House Mafia. – Spojrzałem na ten utwór jak na “Thriller” – opowiada Usher. – Jak na utwór, który sprawia, że ludzie zaczynają wyobrażać sobie, że ich pokój zmienia się w zupełnie inne miejsce. Wywołuje wrażenie, jakby zewsząd pojawiały się światła i ludzie.

Pomimo zaangażowania wielu kreatywnych partnerów i eksperymentalnego podejścia, to Usher sam najbardziej na siebie naciskał. – Przeszedłem swe najśmielsze oczekiwania – przyznał. – Nie tylko nagrałem takie utwory, jak chciałem, ale mam w tym zestawie hity, które będą oddziaływać na ludzi. Udowodniłem, że mogę nawiązać współpracę z Diplo czy Swedish House Mafia i stworzyć coś, na co ludzie będą reagować.

“Looking 4 Myself” prezentuje kolejny etap rozwoju Ushera. To projekt, którego wcześniej nie mógłby zrealizować. – Jako młody artysta żyjesz, czerpiąc z doświadczeń innych – tłumaczy. – Młodzi artyści muszą po prostu przejść pewne etapy, jak Picasso gdy miał swój niebieski okres. Z czasem jednak człowiek uczy się w pełni wrażać siebie samego, wie, co jest dla niego najlepsze.

– To nie jest monochromatyczny album, są tu różne odcienie i emocje – podsumowuje. – Takie podejście wydobyło ze mnie, co najlepsze.

inf. nadesłane