Gitarzysta Aaron Moreland i harmonijkarz oraz wokalista Dustin Arbuckle już od prawie dekady eksplorują teren zwany „muzyką rdzennie amerykańską”. Wspierani przez perkusistę Brada Hornera stworzyli własny styl, łączący bluesa z Delty, folk, rocka, country, soul i… wiele innych gatunków.

Poznali się w 2001 roku na jam session w jednym z klubów w Wichita w stanie Kansas. Moreland miał za sobą muzyczną ‘edukację’ w postaci wielokrotnie przesłuchanych nagrań wielu różnych wykonawców: od Led Zeppelin, Creedence Clearwater Revival, Black Sabbath i Motley Crue, po Charley’a Pattona. Za sprawą tego ostatniego blues z Delty stał się jego ulubionym gatunkiem. Arbuckle z kolei grał w zespole blues-rockowym, ale jego prawdziwe zainteresowania również oscylowały wokół Delty początków XX wieku. Do jego ulubionych wykonawców należą Little Walter, Sonny Boy Williamson, oraz Son House. Choć blues z Delty nie miał wtedy w Wichita widoków na zdobycie zainteresowania szerokiej publiczności, Moreland i Arbuckle postanowili poświęcić się właśnie jemu.

Skład i koncepcja zespołu zmieniały się wielokrotnie. Początkowo grał z nimi basista, jednakże ostatecznie okazało się, że brzmienie zespołu na jego braku nie tylko nie traci, ale wręcz zyskuje, nabierając ciekawej jakości. Dzieje się to głównie za przyczyną podwójnej roli Arbuckle’a, który swą gitarę ‘przepuszcza’ przez dwa wzmacniacze: gitarowy i basowy. Ciekawość wzbudzają też używane przez niego instrumenty – zwłaszcza gitara zrobiona z… pudełka po cygarach.

Moreland & Arbuckle mają na swym koncie cztery albumy. Ostatni, „Flood”, ukazał się nakładem wytwórni Telarc w lutym 2010 roku. “Trudno jest nam samym określić to, co robimy” – mówi Arbuckle – “Blues stanowi podstawę naszego brzmienia, ale uwielbiamy wiele różnych odmian muzyki amerykańskiej, i to z pewnością w naszej twórczości słychać. Staramy się pozostawać otwarci na jak najwięcej wpływów, jednocześnie dbając o to, by nasz styl i brzmienie były spójne i konsekwentne”.