Rzadko się zdarza, że Stevie Wonder śpiewa z kimś na scenie. Takie duetu w życiu się nie spodziewałem. Wczoraj wieczorem odbył się 16 Annual House of Toys, na którym koncert zagrał Stevie, w jednym utworze towarzyszył mu… Justin Bieber. Wykonali wspólnie utwór Someday at Christmas. Powyżej do obejrzenia. Nie wiem tak szczerze co o tym myśleć, może to ja jestem uprzedzony do tego chłopaka? Może faktycznie dorasta i szuka swojej drogi muzycznej?