Utwór „I woke up so happy” Alicji Janosz, uznany przez szefa muzycznego popularnej rozgłośni radiowej we Wrocławiu – Piotra Bartysia, za najlepszy kawałek retro-soulowy nagrany w Polsce, znalazł się na najnowszym wydaniu muzycznej kompilacji Radia RAM i Magnetic Records. Album „RAM Cafe 6” jest kolejną odsłoną serii prezentującej najciekawsze brzmienia z kręgu nowości muzyki lounge, downtempo oraz chillout.

Dotychczas wydane części składanek „RAM Cafe” uzyskały status czterech „złotych płyt” i dwóch „platynowych”. Część szósta prezentuje utwory takich artystów jak: Taylor McFerrin, James Vincent McMorrow, Tigana, Angela McClusky, Kurt Elling, Michael Franks, Jarle Bernhoft. Polskim akcentem jest obecność formacji Sinusoidal, wokalistek Kari Amirian oraz Alicji Janosz.

Singiel Alicji „I woke up so happy”, który znalazł się na tej składance, mocno nawiązuje do stylistyki muzyki lat 60-tych. Ten rythm’n’bluesowy utwór będzie też pierwszym kawałkiem na nowym albumie wokalistki, który ukaże się 3 grudnia. – Najnowsza płyta Ali nazywa się „Vintage”, a taki właśnie nieco staroświecki charakter ma seria „RAM Cafe”. Oczywiście mnóstwo tu nowych dźwięków, ale zawsze pojawiają się jakieś covery, bo żyjemy w czasach, kiedy modne jest brzmienie czasów minionych – opowiada Piotr Bartyś, szef muzyczny Radia RAM, autor i selekcjoner kompilacji. – „I woke up so happy” to bodaj najlepszy kawałek retro-popowy czy też retro-soulowy, jaki nagrano w Polsce. Świetna kompozycja, zaśpiewana z serducha, fajny chórek, po prostu – wszystko tu się zgadza. Budzisz się, słuchasz i gęba Ci się śmieje od ucha do ucha – kontynuuje Piotr Bartyś.

Nowy album Alicji Janosz utrzymany będzie właśnie w stylistyce muzyki soul, blues i jazz, choć nie zabraknie w nim elementów charakterystycznych dla popu czy nawet reggae. Piotr Bartyś dodaje także, że miarą jakości utworów jest to, jak się na nie reaguje po kilkudziesięciu przesłuchaniach. – Na antenie Radia RAM zgraliśmy „I woke up so happy” już na dobre, a nie irytuje, nie męczy. W w tym utworze jest stylizacja, świeżość. Słychać, że ktoś do nas mruga okiem – mówi Bartyś. – A już ostatecznie zachwyciłem się tą piosenką, kiedy usłyszałem koncert Ali – znakomity! Wiedziałem, że będzie dobrze, ale że aż tak dobrze się nie spodziewałem – dodaje na koniec.

Miłośnikom dobrych brzmień pozostaje zatem jeszcze chwilka oczekiwania na nową płytę Alicji „Vintage”, która pojawi się na półkach sklepowych w pierwszych dniach grudnia. Następnie, już pewnie po Nowym Roku, wokalistka wyruszy w trasę koncertową po Polsce, podczas której będzie zarażać swoją pozytywną energią i miłością do muzyki kolejnych słuchaczy.

inf. nadesłane/fot. prasowe