Wygląda na to że narodził się kolejny niezwykły talent na wyspach. Tym razem owa utalentowana osoba pochodzi ze Szkocji. Nazywa się Emeli Sandé. Pisze o niej Guardian, nagrywa z Alicią Keys. Pierwszy singiel piosenkarki (Heaven) zajął 2 miejsce w sierpniowych notowaniach listy przebojów w UK. Teraz Emeli powraca z kolejnym utworem, Daddy, który prawdopodobnie pójdzie w ślady poprzednika. Longplay, zatytułowany Our Version of Events, ukaże się w przyszłym roku. Co dalej? Pomijając fakt że pierwszym imieniem piosenkarki jest Adele, czy ta bardziej znana Adele powinna się obawiać?

foto. google