Mamani Keita jest kolejną wokalistką pochodzącą z Afryki, konkretnie z Mali, która nagrywa na “starym kontynencie”. Debiutowała w 2002 roku, albumem Electro Bamako. W maju tego roku ukazał się trzeci krążek artystki, Gagner l’Argent Français. Piosenkarkę  przy pracy nad tym i poprzednim albumem (Yelema 2006) wspierał francuski multiinstrumentalista, Nicolas Repac, który zajął się komponowaniem muzyki oraz produkcją. Jak przystało na reprezentantkę czarnego lądu, śpiewając miesza muzykę, rytmy i słowa charakterystyczne dla swojego regionu z francuskim popem. Słucha się całkiem przyjemnie, i warto się z tą panią zapoznać. W zestawieniu z coraz większym natarciem Etno – soulowo – popowo – jazzowych wokalistów, Mamani trudno jest wykazać się oryginalnością.  Mimo wszystko dziewczyna radzi sobie, i to chyba całkiem nieźle, skoro wydała już trzy albumy. Jedno co ją najbardziej wyróżnia, to na pewno głos, typowy dla afrykańskich pieśni. Gdy słyszysz jak Mamani śpiewa, na krótką chwilę stajesz w rozgrzanym piasku, pośrodku wioski, gdzieś w Afryce. Po  skoku prezentujemy teledysk do utworu tytułowego, a jeśli przypadnie wam do gustu, także do posłuchania GlAF w całości TUTAJ.