Po entuzjastycznie przyjętej przez amerykańską krytykę trasie koncertowej w Ameryce Południowej zespół Pink Freud rusza w kolejne tournée. Tym razem polscy jazzmani zamierzają podbić japoński rynek muzyczny.

Ich pierwszy koncert przed azjatycką publicznością odbędzie się już w piątek (16 września). Artyści zagrają m.in. w słynnym klubie Saloon w Tokio, a zaraz potem będą bohaterami wielkiego festiwalu Bokura no Bungaku (Kultura i Muzyka), gdzie zagrają na dwóch plenerowych scenach.

Podczas imprezy, która odbędzie się w górach nieopodal miejscowości Yamagaty, zaplanowano także warsztaty muzyczne, w których udział zapowiedziało już 30 zespołów z całego świata. Tu również zaprezentuje się polska grupa jazzowa.

Tuż po japońskiej trasie Pink Freud zagra także w Polsce – 24 września w warszawskim Cudzie na Wisłą, a dzień później w sopockim Sfinksie.

Utworzony przez basistę i kompozytora Wojtka Mazolewskiego zespół Pink Freud to jedna z najciekawszych formacji jazzowych młodego pokolenia. Kojarzony wcześniej z trójmiejską sceną yassową czy kapelą Bassisters Orchestra artysta znalazł przepis na popularność nowoczesnego jazzu, który opakowany w szaty komercyjnej muzyki rozrywkowej pozostał jednak sztuką bardzo ambitną i wyszukaną.

Najlepszym dowodem ostatnia, nagrana pod nazwiskiem lidera płyta “Smells Like Tape Spirit”, która jeszcze przed publikacją okrzyknięta został najbardziej oczekiwaną jazzową premierą roku. Historia tego albumu od samego początku owiana był aurą niezwykłości. Nie dość, że ukazał się dokładnie w tym samym terminie co najnowsze nagranie słynnej grupy Radiohead, to jeszcze sprzedawano go dokładnie w ten sam sposób – w internecie, w przeliczeniu po 1,79 zł za jeden utwór.

inf. gazeta Wyborcza/fot. Fot. Renata Dąbrowska / Agencja Gazeta