To była noc nie do zapomnienia. Na rozdaniu nagród American Music Awards w niedzielę (19 listopada) ikona muzyki i legendarna piosenkarka Diana Ross została uhonorowana nagrodą Lifetime Achievement.

Po zapoznaniu się z jej najmłodszym synem, Evanem – i poruszającym wideo-montażem opisującym jej wczesne życie i przełomową karierę – Ross pojawiła się na szczycie schodów w fioletowej sukni wykonując swój klasyczny hit z 1980 1980 roku “I’m Coming Out“. To była dopiero rozgrzewka. Następnymi na set liście były “Take Me Higher” i “Ease on Down the Road“.

Z energią Diana weszła w namiętną balladę “The Best Years of My Life” – teksty nabierają szczególnego znaczenia, biorąc pod uwagę honor tego wieczoru. Oczywiście nie mogło zabraknąć największego przeboju jakim niewątpliwie jest “Ain’t No Mountain High Enough”.

Jej córka Rhonda Ross Kendrick przyznała jej nagrodę mówiąc:

“Ta nagroda jest nie tylko dla kobiet, nie tylko dla czarnych, nie tylko dla wokalistów, aktorów, wykonawców, którzy chcą wykuć własne przeznaczenie, ale dla nas wszystkich!”

Ross ze łzami w oczach powiedziała:

“Tu chodzi o miłość. Dokoła jest moja rodzina i wysyłam miłość do każdego z was – naszej globalnej rodziny. Jestem tak wzruszona. Bardzo was kocham i myślę, że o tym wiecie”.

www.youtube.com/watch?v=hPHffFAogVM